- Park Tysiąclecia? Nie chodzę - powiedział nam w biegu jeden mieszkaniec. - Bo i miejsce nie zachęca do odwiedzin...
Miejsce odwiedza wielu mieszkańców
Choć spytany przez nas mieszkaniec do parku nie zachodzi, to teren codziennie odwiedza mnóstwo mieszkańców - właściciele psów, matki z dziećmi, miłośnicy przyrody. Dla nich jest to enklawa zieleni, w środku miasta. I wszyscy mają pomysły, jak w prosty sposób można byłoby odnowić to miejsce.
- Ojejku, w parku to mogłoby się dużo zmienić! - mówi z uśmiechem pani Danuta, która codziennie spaceruje po nim ze swoją suczką, Sonią. - Ptaszki nie mają tutaj wody. My im przynosimy w pojemnikach. Bo przecież ptaków tu pełno. Jak one biedne w te upały piją. A potem, jak pracownicy przychodzą tu sprzątać, to nam te pojemniki wywalają. Dla psów też by się przydało jakieś miejsce. Fragment parku ogrodzić, żeby miały się gdzie wybiegać. I kosić. Przydałoby się więcej patroli, żeby było tutaj bezpieczniej, nie tylko wtedy, gdy coś się dzieje. Wieczorami oświetlenie nie jest za dobre.
- I żeby wreszcie za te ścieżki się wzięli, bo nogi można połamać! - dodaje jej znajoma, pani Agnieszka. Rzeczywiście, tam, gdzie nie ma asfaltu, deszcze podmyły ścieżki, dziury są i to na kilkadziesiąt centymetrów.
- Chodzę obok ścieżek, bo się boję, że skręcę kostkę - mówi nam kolejna spacerowiczka.
Były pomysły na zmiany
Przypomnijmy, przed paroma laty powstała koncepcja kompleksowego odnowienia parku, ze zbiornikami na wodę, miejscami do rekreacji, nowymi ścieżkami. - Modernizacja parku Tysiąclecia jest możliwa - mówi wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk. - Ale zależna od tego, czy będziemy mieć jakieś środki zewnętrzne, czy mieć ich nie będziemy.
Jak podkreśla K. Kaliszuk trzeba podejść inaczej do pomysłu modernizacji tego miejsca. Możliwe nie będą np. prace ingerujące głęboko w powierzchnię. Wciąż w parku, który dawniej był cmentarzem, mogą znajdować się szczątki ludzkie. A kompleksowa ekshumacja to olbrzymi koszt.
- Głębiej niż 20 cm nie będziemy kopać - mówi wiceprezydent. Czy możliwe są chociaż bieżące prace np. przy nierównych ścieżkach? Miasto poinformowało nas, że doraźnie może je wyrównać.
Brudne tablice to nie wizytówka
Kolejnym problemem są bardzo zaniedbane tablice informacyjne przy wejściach do parku. Popisane, oklejone, ledwo można przeczytać regulamin.
- Mamy płyn do czyszczenia napisów z różnych powierzchni - mówi radny Paweł Wysocki, który na co dzień działa w grupie Pogromców bazgrołów. - Podejmiemy się wyczyszczenia tych tablic.
A co z nieusuwaniem pojemników na wodę, które przynoszą mieszkańcy? O to spytaliśmy w Zakładzie Gospodarki Komunalnej, który jest odpowiedzialny za sprzątanie tego terenu. - Nie mam taki sygnałów, żebyśmy cokolwiek zabierali - mówi prezes Krzysztof Sikora. - Przyjrzymy się tej sprawie. W trakcie ostatnich upałów, by ulżyć zwierzętom żyjącym w parku, polewaliśmy alejki, dla ochłody dla tych stworzeń. O ile pojemniki, rozstawiane przez mieszkańców, nie będą rozstawiane na głównych ciągach komunikacyjnych czy np. na schodach, to nie będziemy ich likwidować.
ZOBACZ TEŻ: Mieszkańcy: trzeba zadbać o Park Tysiąclecia! [ZDJĘCIA]
WIDEO: Wybuch gazu w Zielonej Górze. Mieszkanie uległo całkowitemu zniszczeniu
źródło: TVN24/x-news
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
