Zielona Góra. Mieszkańcy ruszyli do parków po zniesieniu zakazu przez rząd

Obecnie w zielonogórskich parkach nie ma jeszcze tłumów, ale już można było spotkać wielu odwiedzających, którzy wybrali się na spacer bądź też rekreacyjny odpoczynek na ławeczce. Część osób biegała, część jeździła na rowerze. Co warto podkreślić, niemal wszyscy bez wyjątku byli ubrani w maseczki.

– Siedzieliśmy z córką bez przerwy dwa tygodniu w domu, najmłodszym trudno jest wytrzymać takie ograniczenia. Dlatego ucieszyłem się z decyzji rządu o ponownym otwarciu parków oraz lasów. Akurat ten zakaz był kompletnie niepotrzebny – tłumaczy Adrian Władyka, zielonogórzanin. – Dzisiaj w Parku Piastowskim widziałem już sporo osób, a wśród nich wielu starszych mieszkańców. Mijali nas w drodze w głąb lasu. Uważam, że zachowując odpowiednie środki bezpieczeństwa możemy zażyć trochę świeżego powietrza, to na pewno dobrze wpłynie na nasze zdrowie.

Zamknięcie źle wpływa na nastrój

Podobnego zdania jest pan Roman oraz pani Iwona, których spotkaliśmy, gdy właśnie nalewali sobie kawę siedząc na ławeczce. - Ja rozumiem, że pewne obostrzenia trzeba było wprowadzić, ale nie można być w tym nadgorliwym. Zakaz wejścia do parku czy lasu uważam za przesadzony. Jako społeczeństwo i tak będziemy musieli swoje odchorować w związku z koronawirusem. Niestety, ale wirus będzie musiał przetoczyć się przez nasze społeczeństwo zanim nabierzemy grupowej odporności – uważa pan Roman. I dodaje, spacer na pewno dobrze wpływa na układ odpornościowy.

Z kolei pani Iwona przyznaje, że źle znosiła całkowite odosobnienie w domu. – Takie zamknięcie bardzo negatywnie się na mnie odbijało. Byłam przygnębiona. Dlatego bardzo się cieszę, że dziś mogła wyjść już normalnie do parku – podkreśla.

Wyjście do parku a kwestia zdrowia

Pogląd o dobroczynnych właściwościach wyjścia na spacer, z zachowaniem środków bezpieczeństwa, podziela dr n. med. Joanna Jursa – Kulesza, wojewódzki konsultant w dziedzinie mikrobiologii .

– Dla naszego zdrowia dużo większą szkodą jest zakaz wychodzenia na świeże powietrze. Osoby, które cały czas przebywają w zamkniętym domu, to są ludzie, którzy potencjalnie o wiele szybciej zachorują. Musimy także pamiętać o zdrowiu psychicznym. Część osób bardzo źle znosi odosobnienie – przekonuje Jursa – Kulesza. - Spacery na świeżym powietrzu dostarczają nam dużej ilości tlenu, poprawiają krążenie, ćwiczą błony śluzowe. To wszystko utrudnia później wniknięcie wirusa do naszego organizmu.

Wideo: Zielona Góra. Koronowirus w Zielonej Górze. Co zmieniło się podczas pandemii na rynku owocowo-warzywnym przy ulicy Owocowej

KORONAWIRUS W POLSCE. RAPORT MINUTA PO MINUCIE

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.