Dramat na kąpielisku Dzika Ochla w Zielonej Górze
- Ktoś utonął na Dzikiej Ochli - taką wiadomość otrzymaliśmy w sobotę, 22 czerwca po godzinie 14.00 od Czytelniczki. - Starsze państwo pływało na rowerku wodnym i nagle zaczęło krzyczeć, że ktoś jest w wodzie. Mężczyzna krzyczał, że to chłopak - opisuje.
Makabrycznego odkrycia dokonano chwilę po godz. 13.00 na kąpielisku Dzika Ochla w Zielonej Górze. Na miejsce natychmiast
przyjechała policja i dwa wozy strażackie. Jak relacjonował nam świadek, policjanci zabezpieczyli teren, kazali odsunąć się ludziom z miejsca zdarzenia. Plaża została odgrodzona. Nikt nie zbliżył się do ciała do momentu, aż przyjechali płetwonurkowie.
- Strażacy rozłożyli parawan. Płetwonurkowie wyciągnęli z wody ciało ok. 30- letniego mężczyzny. Jest całe sine. Na pewno chłopak nie utonął przed chwilą - relacjonuje nam z miejsca zdarzenia Czytelniczka.
Mężczyzna był widziany wieczorem
Z relacji świadków wynika, że wyłowiony mężczyzna dzień wcześniej spacerował w okolicy. Opowiadają, że widzieli go w piątek wieczorem ok. 20.30, prosił ich o papierosa. Twierdzą, że wyczuwali od niego alkohol.
Policja próbuje ustalić tożsamość wyłowionego mężczyzny
Jak poinformowała nas podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji, mężczyzna był w samych kąpielówkach. Jeszcze nie ustalono jego tożsamości. Policja bada okoliczności zdarzenia i próbuje wyjaśnić, kiedy i jak doszło do tragedii.
Czytaj również: Ponad 20 utonięć w Lubuskiem. Szokujące statystyki policji. Nie ma sezonu letniego, by nie doszło do utonięcia. Jak zadbać o bezpieczeństwo?
Brutalne morderstwo w kamienicy. Co wydarzyło się w Zielonej Górze?
WIDEO:Mężczyzna utonął podczas spływu kajakowego na Warcie
źródło: TVN24/x-news
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?