- W związku z pojawiającymi się od czwartku w mediach (także społecznościowych) informacjami, iż w Szpitalu Uniwersyteckim w Zielonej Górze „zabrakło respiratora” dla Ani Orłowskiej – 6-miesięcznej dziewczynki chorej na SMA, z całą mocą chcielibyśmy zdementować tę nieprawdziwą informację - mówi Sylwia Malcher-Nowak, rzecznik prasowy i kierownik biura zarządu Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze.
Obecny stan Ani lekarze określają jako dobry
- Pragniemy podkreślić, iż malutką pacjentkę naszego Klinicznego Oddziału Pediatrii w dniu przyjęcia konsultowało dwóch anestezjologów, którzy jednoznacznie stwierdzili, iż dziecko nie wymaga podłączenia do respiratora - informuje Sylwia Malcher-Nowak. - Ania została poddana szczegółowej diagnostyce, a następnie, po skonsultowaniu się z ośrodkiem w Szczecinie, który prowadzi małą pacjentkę, wdrożono skuteczne leczenie. Obecny stan dziecka lekarze określają jako dobry.
Zobacz też:
MAMY NIEWIELE CZASU! RATUJMY ANIĘ!
Czasem lepiej użyć domowego sprzętu
Równocześnie wyjaśniamy, iż sprzęt, który rodzice przywieźli do szpitala to tzw. nieinwazyjny respirator domowy, niewymagający intubacji, którą wykonuje się wyłącznie w warunkach szpitalnych. Jest to aparatura wspomagająca oddychanie, którą Szpital Uniwersytecki również posiada, jednak innego producenta, niż ten dowieziony przez rodzinę. Jak wyjaśniają lekarze, w przypadku dzieci tak ciężko chorych jak Ania, zdarza się, że lepszym rozwiązaniem jest użycie w szpitalu domowego sprzętu medycznego, który jest przystosowany i znany danemu dziecku (rozmiar maseczki, parametry itd.) .
Zobacz też:
Namawiamy do wsparcia zbiórki pieniędzy
Rozumiejąc jednak dramatyczną sytuację Ani i jej rodziny, mimo nieprawdziwych informacji pojawiających się w przestrzeni publicznej, serdecznie namawiamy do wsparcia zbiórki pieniędzy, które umożliwią rozpoczęcie terapii mogącej uratować życie dziewczynki.
Przy okazji zapewniamy, iż dziecko jest otoczone w naszym szpitalu profesjonalną medyczną opieką z wykorzystaniem najwyższej klasy sprzętu.
Trwa akcja pomocy małej Ani, która jest podopieczną fundacji Siepomaga. Liczy się każda złotówka, dlatego ważne jest rozpropagowanie zbiórki.
- Pieniądze można wpłacać:**https://www.siepomaga.pl/ania**
Powstała też grupa licytacyjna na Facebooku. Stworzyli ją ludzie z grupy Maseczki Zielona Góra.
Zielonogórzanie już wystawili wiele przedmiotów, obrazów, zabiegów kosmetycznych, zestawów domowych budżetów, zabawek itd. Licytacje trwają po trzy dni.
Warto zajrzeć na stronę: LICYTACJE DLA ANI Z SMA
Pomóżmy więc małej Ani! Jak tylko potrafimy!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?