Jadwiga Korcz – Dziadosz urodziła się w 1943 roku. Pochodziła z Kresów, z Sambora (województwo Lwów), skąd we wrześniu 1945 roku przyjechała razem z rodzicami do Zielonej Góry.
Tutaj zaangażowała się w działalność harcerską, w szczepie słynnych Makusynów. Jako uczennica przyjaźniła się z Urszulą Dudziak (mieszkały na tej samej ulicy). Przyjaźń przetrwała lata. Obie panie spotykały się i miały ze sobą kontakt do końca jej dni…
Pani Jadwiga pracowała m.in. w Urzędzie Wojewódzkim.
W ostatnich latach bardzo zaangażowała się w działalność Zielonogórskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Przez lata była sekretarzem zarządu. Zawsze pomocna i uśmiechnięta. Jak mówią jej znajomi – szła przez życie z żartem i pozytywnym nastawieniem do wszystkiego. Skromna, serdeczna, tolerancyjna. Miała wielką wiedzę na temat historii i współczesności Zielonej Góry. Nic więc dziwnego, że często oprowadzała po mieście wycieczki, pokazując to, czego nie ma w turystycznych przewodnikach. Robiła to jako wolontariusz. Była bowiem społecznikiem z krwi i kości. Będzie Jej bardzo brakowało.
Polecamy państwa uwadze: Co dzieje się w regionie? Bądź na bieżąco:
ZOBACZ TEŻ
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?