Skargi mieszkańców Zielonej Góry
- Mamy taki piękny rynek, ale coraz częściej widuję na nim osoby, które zupełnie o siebie nie dbają, które zaczepiają ludzi w ogródkach lub też przechodniów. Pół biedy, gdy czuć od nich alkohol, często jednak jest jeszcze gorzej. Niektórzy sprawiają wrażenie, jakby nie mieli domu – informowała nas już w sierpniu Patrycja Żejmo, zielonogórzanka.
WSZYSTKO O WINOBRANIU 2020:
Winobranie 2020: Koncerty, spektakle, winobusy, miasteczko winiarskie, lunapark. Mnóstwo atrakcji w czasie Dni Zielonej Góry
Okazuje się, że w trakcie Winobrania 2020 zgodnie z przewidywaniami jest jedynie gorzej... Spacerując po starówce, po terenie jarmarku winobraniowego, bez trudu znaleźliśmy osoby, które wyglądały na „wczorajsze”. Niektóre z nich znajdowały się w takim stanie, że leżały niemal nieprzytomne, np. pod ścianką popularnego ogródka piwnego przy pl. Teatralnym. Dopiero interwencja obsługi, ochrony oraz policji „rozwiązała” sprawę.
W bocznych zaułkach bez problemu dostrzegliśmy również mieszkańców z puszkami lub butelkami, którzy spożywali nielegalnie alkohol. - Jeżeli chcemy skosztować wina lub piwa to możemy to zrobić jedynie w wyznaczonych do tego strefach m.in. w miasteczku winiarskim czy też w ogródkach – tłumaczył nam jeszcze przed imprezą prezes Zbigniew Strach z Centrum Biznesu, spółki która odpowiada za organizację jarmarku.
Problemy wystawców na Winobraniu
Okazuje się, że problem dotyka również wystawców na Winobraniu. Byliśmy świadkami, jak Kamila Pawlik oraz Jagoda Łowkis - Januchowska, które na deptaku prowadzą edukacyjne zabawy dla dzieci w ramach Krainy Eksperymentów, musiały poprosić jednego z "imprezowiczów", aby opuścił ławkę naprzeciwko ich stoiska. - Niestety, nie ma tu zbyt wiele miejsca, a ten pan był w tak fatalnym stanie, że odstraszał dzieci. Zresztą chyba upodobał sobie to miejsce, bowiem odwiedza nas niemal codziennie. Szkoda tylko, że zawsze będąc wyraźnie "zmęczonym" - tłumaczą nasze rozmówczynie. Co warto podkreślić, sytuacja miała miejsce przy popularnym placu zabaw koło teatru, na którym codziennie bawią się młodzi zielonogórzanie.
O opinię na temat Winobrania zapytaliśmy również pracowników Zakład Gospodarki Komunalnej, którzy regularnie patrolują starówkę dbając o porządek. - Jest spokojniej niż zazwyczaj. Zarówno pod względem osób będących pod wpływem, jak i śmieci, które zostawiają po zabawie mieszkańcy - przekonują nas w rozmowie.
Mniej incydentów niż rok temu
Jak sytuację na deptaku ocenia zielonogórska policja? – Chcielibyśmy podkreślić, że w tym roku obserwujemy, że liczba incydentów na starówce jest zdecydowanie mniejsza niż podczas poprzedniej edycji Winobrania – twierdzi podinsp. Małgorzata Barska, rzecznik KMP. – Wynika to w dużej mierze z faktu, że impreza pod względem organizacyjnym jest skromniejsza, mamy mniejszą liczbę stoisk czy koncertów. W Winobraniu bierze też udział mniej przyjezdnych osób spoza Zielonej Góry, tym samym liczba zdarzeń również spadła. Nie oznacza to jednak, że nie brakuje interwencji. Niemal każdego dnia nasi funkcjonariusze odwożą kilka osób do izby wytrzeźwień – tłumaczy Barska.
Jak dokładnie przedstawia się to w liczbach? Podczas pierwszych 4 dni Winobrania policja zanotowała 210 wykroczeń, sporządzono 24 wnioski o ukaranie do sądu, nałożono 106 mandatów karnych, przeprowadzono 171 interwencji, zatrzymano 10 osób poszukiwanych i odwieziono do izby wytrzeźwień lub miejsca zamieszkania 21 uczestników Winobrania.
Wideo: Zielonogórzanie skarżą się na zachowanie bezdomnych na deptaku i w jego okolicach
Polub nas na fb
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?