Jeśli w ostatnim czasie wybraliście się na wieczorny spacer po Zielonej Górze, pewnie zauważyliście, że wokół drzew i na skwerach pojawiło się wiele owadów całkiem sporych rozmiarów. Przy lataniu wydają charakterystyczny dźwięk, zdarza się, że mogą niektórych nieco wystraszyć, podlatując tuż obok głowy spacerowicza (sami byliśmy świadkami takiej sytuacji).
- Na moim balkonie było tego całkiem sporo. Zastanawiałam się, co to może być - mówi nam zielonogórzanka, pani Magda.
Czytaj również: Czytelniczka: co to za owady? W Zielonej Górze jest ich ostatnio pełno! Wlatują do mieszkań, chodzą po ścianach. Skąd się u nas wzięły?
Owad przemieszcza się dość szybko. Trudno uchwycić go na zdjęciu, bo niemal wciąż jest w locie. Posiadamy nagranie z takiej "wieczornej inwazji" na jednym z zielonogórskich osiedli.
Co to za owady na zielonogórskim niebie? To mogą być chrabąszcze
- Po nagraniu trudno jednoznacznie wywnioskować, z jakim owadem mamy do czynienia - mówi biolog, dr Sebastian Pilichowski. - Faktem jednak jest, że obecnie przyszedł czas na loty guniaka czerwczyka. To chrabąszcz. Nieco mniejszy niż chrabąszcz majowy. Często ludzie się ich obawiają, ale nie ma czego. Nie robią krzywdy, no, może poza małym zamieszaniem.
Te chrabąszcze można dojrzeć głównie o zmierzchu. Gdy latają np. wokół drzew. Są sporych rozmiarów, nie musimy się jednak ich obawiać. Mogą jedynie wystraszyć tych, którzy owadów za bardzo nie lubią i się ich boją. Szczególnie gdy te podlatują blisko do człowieka. Warto w tym momencie podkreślić, że trzy owady: guniak czerwczyk, chrabąszcz majowy i kasztanowy są do siebie dość podobne i można je spotkać w przyrodzie w podobnym momencie w roku.
- Guniak czerwczyk był niegdyś miejscowo zwalczany z uwagi na klasyfikowanie go jako szkodnika w leśnictwie, rolnictwie i ogrodnictwie – mówi nam jeszcze Sebastian Pilichowski. - Dziś jednak coraz rzadszy, a rójek, czyli takich wspólnych oblotów, należy się spodziewać co najwyżej lokalnie, ale mniej więcej co 2-3 lata, bo tyle czasu trwa zamknięcie rozwoju.
Chrabąszcz pojawia się mniej więcej od połowy czerwca i można go dojrzeć w przyrodzie nawet do sierpnia. Lata głównie o zmierzchu. Dlaczego dojrzeć można je przy drzewach? Bo guniak czerwczyk zjada liście takich roślin.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?