Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zielona Góra. Seniorzy czekają na Dom Wielopokoleniowy. Co dalej z inwestycją?

Maciej Dobrowolski
Maciej Dobrowolski
Mieszkańcy zastanawiają się, kiedy zacznie się rozbudowa DOM-u
Mieszkańcy zastanawiają się, kiedy zacznie się rozbudowa DOM-u Maciej Dobrowolski
Wiele starszych osób ucieszyło się po tym, gdy w ramach głosowania na Budżet Obywatelski aprobatę mieszkańców zyskał projekt budowy Domu Wielopokoleniowego przy ul. Władysława IV. Od tego czasu minęło już kilka lat, ale inwestycja wciąż nie doszła do skutku. Co stanęło na przeszkodzie?

Warto przypomnieć, że projekt zyskał szerokie poparcie wśród zielonogórzan – głosowało na niego ponad 4,7 tys. osób. Wnioskowano ok. 1,9 mln zł. Co warto podkreślić Dom Wielopokoleniowy miał powstać przy istniejącym już Dziennym Ośrodku Młodzieżowym przy ul. Władysława IV.

- Nasi młodzi podopieczni zdecydowali się oddać DOM seniorom, bo mają do nich olbrzymią wdzięczność za wspólne zbieranie głosów w budżecie obywatelskim i pragną uczyć się mądrości życiowych i wielu ponadczasowych wartości – tłumaczył nam wtedy Dawid Juszczyszyn, dyrektor Fundacji „Możesz Inaczej”, która zarządza placówką. Od kwietnia ubiegłego roku w tym miejscu odbywają się w tygodniu zajęcia dla seniorów.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Zielona Góra. Rondo Rady Europy do przebudowy. Co się zmieni w tym miejscu?

DUŻO WIĘKSZE KOSZTY

Mieszkańcy mieli różne koncepcje, co do tego jak powinna wyglądać cała inwestycja – jedni proponowali, aby budynek rozbudować „do góry”, inni chcieli go poszerzyć i przy okazji stworzyć miejsca parkingowe. Ostatecznie prace projektowe zakończyły się w 2019 roku. I pojawiła się kolejna przeszkoda, bowiem okazało się, że inwestycja ma kosztować ok. 3,6 mln zł, czyli znacznie więcej niż pierwotnie zakładano. Co to oznacza dla całego przedsięwzięcia?

Radny Jacek Budziński z Prawa i Sprawiedliwości uważa, że warto rozważyć dodatkowe dofinansowanie projektu. – Robiliśmy tak wielokrotnie, m.in. przy budowie stołówki dla III LO. Tym razem mogłoby być podobnie, szczególnie że widać, że jest to ważna sprawa dla zielonogórzan – przekonuje Budziński.

Radny złożył w ostatnim czasie także interpelację dotyczącą miejsc parkingowych przy ośrodku dla młodzieży. – W tym miejscu już teraz często trudno zaparkować. Mieszkańcy obawiają się, co będzie po zakończeniu inwestycji – tłumaczy.

BRAK MIEJSC PARKINGOWYCH

- Według mojej wiedzy, przy okazji rozbudowy, placówka zamierza stworzyć własne miejsca parkingowe wraz z drogą dojazdową tuż pod naszymi oknami. Zgodziliśmy się na inwestycję, ale nie na drogę, przez którą w dodatku ubędzie miejsc postojowych dla pozostałych mieszkańców osiedla. Ponadto stracimy także znajdujące się w tym miejscu tereny zielone – tłumaczy nam mieszkanka okolicznego bloku. – Uważam, że miasto powinno jeszcze raz rozważyć, jak to wszystko ma wyglądać. Rozbudowa obiektu nie powinna odbywać się naszym kosztem.

- Chciałbym podkreślić, że wszystko, co robimy, jest z myślą o seniorach. Już teraz w tygodniu odwiedza nas wiele starszych osób, również z okolicznych bloków, które cieszą się z prowadzonych zajęć i nie mogą doczekać się Domu Wielopokoleniowego - mówi dyrektor Dawid Juszczyszyn. - Cały czas spotykam się z mieszkańcami, starając się rozwiać wszystkie wątpliwości. Planowane dwa lub trzy miejsca postojowe mają służyć terapeutom i specjalistom, którzy przyjeżdżają do nas na zajęcia z większej odległości, nie zaś dla naszych pracowników. My sami w większości przypadków nie przyjeżdżamy do DOM-u autem. Z kolei, dzięki drodze będą mogli do nas bezpiecznie dojechać seniorzy, którzy mają problemy ze swobodnym poruszaniem. Rodzina będzie mogła podwieźć ich pod same drzwi, gdzie w asyście najbliższych lub naszej, wejdą do budynku. To z tego powodu w tym miejscu potrzebny jest przejazd - przekonuje Juszczyszyn. I dodaje, że w przyszłości na poszerzonym obszarze DOM-u ma powstać teren rekreacyjny dla odwiedzających Dom Wielopokoleniowy.

Jak do całej kwestii odnosi się urząd miasta? - Mieszkańcy od początku byli podzieleni, co do kształtu tej inwestycji. Obecnie mamy trudną sytuację związaną z zagrożeniem koronawirusem. Kiedy jednak wszystko się uspokoi zorganizujemy konsultacje społeczne i wtedy podejmiemy konkretną decyzję. Na razie powinniśmy się wstrzymać – twierdzi wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk.

Zielona Góra. Ten sklep na zielonogórskim deptaku znika po 31 latach:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto