Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zielona Góra wandalami stoi. Wybite szyby, niszczone przystanki, autobusy. A to kosztuje! MZK wydaje krocie na naprawy

Natalia Dyjas-Szatkowska
Natalia Dyjas-Szatkowska
Najczęściej wybijane są szyby, zdarza się, że ktoś chwyci za spray czy marker i zostawia na przystankach swoje bazgroły.
Najczęściej wybijane są szyby, zdarza się, że ktoś chwyci za spray czy marker i zostawia na przystankach swoje bazgroły. Miejski Zakład Komunikacji w Zielonej Górze
Miejski Zakład Komunikacji w Zielonej Górze każdego roku musi naprawiać szkody wyrządzone przez wandali. Najczęściej wybijają oni szyby w wiatach przystankowych, nie brakuje też takich, którzy bazgrają po przystankach czy niszczą rozkłady jazdy. Ile MZK wydaje rocznie na takie naprawy?

Zastanawialiście się kiedyś, ile kosztują naprawy wiat przystankowych czy wybitych szyb w autobusach Miejskich Zakładów Komunikacji w Zielonej Górze? Przecież każdego roku zdarzają się "miłośnicy" niszczenia publicznego mienia. A to kopną i powyginają jakiś śmietnik, a to wyżyją się na przystanku autobusowym. A potem trzeba to odnawiać i remontować.

Co jest niszczone? MZK w Zielonej Górze akty wandalizmu skrzętnie dokumentuje:

Miejski Zakład Komunikacji w Zielonej Górze: największy problem to wybijanie szyb w wiatach

Najczęściej wybijane są szyby, zdarza się, że ktoś chwyci za spray czy marker i zostawia na przystankach swoje bazgroły.

Zielona Góra wandalami stoi. Wybite szyby, niszczone przysta...

Co niszczone jest najczęściej?

- Największym problemem są wybijane szyby w wiatach przystankowych - przyznaje Barbara Langner, dyrektor Miejskiego Zakładu Komunikacji w Zielonej Górze. - Każdego roku z rąk wandali zniszczonych jest około 20 przystanków w różnych częściach miasta. Oprócz szyb zdarzają się także: niszczenie oznakowania przystanku, wyrywanie rozkładów jazdy lub malowanie graffiti.

Zniszczenia w autobusach? Świetnie sprawdza się monitoring

Okazuje się, że wandale nie niszczą aż tak często autobusów MZK w Zielonej Górze.

- Bardzo niewiele działań wandali obserwujemy natomiast w pojazdach - przyznaje Barbara Langner. - To pewnie za sprawą monitoringu oraz faktu, że większość autobusów to pojazdy nowe, które na szczęście nie stały się obiektami zainteresowania wandali. Jedyne, na co kierowcy zmuszeni są reagować, to trzymanie butów na fotelach. Kierowca wnętrze pojazdu widzi nie tylko w lusterkach, ale także ma podgląd z kamer na monitorze. Dzięki temu może także zwrócić uwagę na niewłaściwe zachowanie, upominając najczęściej młodych ludzi.

Akty wandalizmu w liczbach. Co "lubią" niszczyć mieszkańcy?

Okazuje się, że przetrwać bez szwanku udało się do tej pory tablicom informacji.

- Jak do tej pory przez 15 lat nie odnotowaliśmy żadnych zniszczeń tablic informacji pasażerskiej - słyszymy w Miejskim Zakładzie Komunikacji w Zielonej Górze. - W ostatnim czasie ich liczba znacznie wzrosła. Rok temu z tablic mogliśmy korzystać na 16 przystankach, dziś jest ich 73. Pojawiły się w różnych częściach miasta, a także w dzielnicy Nowe Miasto. Zniszczeń do tej pory nie odnotowaliśmy żadnych, co oczywiście bardzo nas cieszy.

Ile w takim razie MZK w Zielonej Górze notuje rocznie różnych aktów dewastacji?

  • Wiaty – 20
  • Autobusy – 3
  • Tablice - 0

W wiatach głównie pojawia się problem malowania bazgrołów, wybijania szyb i niszczenia oznakowania.

Ile rocznie kosztują takie naprawy zniszczonych wiat czy autobusów?

- Około 25 tys. zł - wyjaśnia B. Langner.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto