Zielona Góra. Winne Wzgórze do poprawki. Mieszkańcy zabrali głos w sprawie. Co chcieliby zmienić?

Mieszkańcy miasta chętnie odwiedzają Winne Wzgórze, robią na nim pamiątkowe zdjęcia. To także obowiązkowy punkt programu indywidualnych czy zbiorowych wycieczek naszych gości.

- Bardzo mi się to miejsce podoba. Jest wyjątkowe. Po remoncie pojawiło się tu kilka fajnych elementów jak choćby fontanna czy napis I love Zielona - mówi Krzysztof Czepelski. - Moim zdaniem jednak za dużo tutaj betonu, zwłaszcza od strony galerii Focus. Kiedyś przy schodach rosło więcej kwiatów, krzewów. Ławki otoczone były różanymi pergolami. Miało to swój klimat. Teraz stanowczo jest tu za mało zieleni, łyse ławki nie zachęcają do odpoczynku. Uważam, że warto by te ławki wstawić właśnie w takie zielone pergole. I wzdłuż schodów posadzić kolorowe kwiaty. To ważne, zwłaszcza że nowe sadzonki winogron też nie będą tworzyć zielonego pola.

Zdaniem Iwona Gabryś - na wzgórzu brakuje dawnego klimatu, jaki tworzyły letnie, białe domki i leżaki.

- Co prawda są te drewniane i bardzo fajnie że rozstawiono je po wzgórzu, ale przydałyby się takie sezonowe białe leżaki, jakie stały tu kiedyś na górze - dodaje pani Iwona.

- Napis I love Zielona - moim zdaniem - okazał się strzałem w 10. Ile razy tu jestem, wiedzę, jaką cieszy się popularnością. Wszyscy robią sobie przy nim zdjęcia - zauważa Bożena Grabik. - Dobrze, że taki element turystyczny pojawił się na Winnym Wzgórzu. Myślę, że miasto powinno pomyśleć, by uzupełnić tę nazwę o Górę. Byłoby lepiej, gdyby widniała tu pełna nazwa miasta.
Jerzy Krumski mówi, że Palmiarnia od strony parkingu prezentuje się jakoś skromniej.
- Może przez tę kostkę brukową odnosi się takie wrażenie? - zastanawia się. - Czy ustawienie tu jakiś kwietników, tablic ze starymi zdjęciami Palmiarni by coś zmieniło? Nie wiem, ale może warto byłoby spróbować cokolwiek tu zmienić. Albo jak powstanie parking wielopoziomowy, to miejsce to zmniejszyć dla samochodów i wykorzystać na zieleń?
Według Marcin Berezki wzgórzu przydałyby się ozdobne winogrona na każdym wejściu, a już na pewnym tym od strony ulicy Wrocławskiej.
- No i podświetlany napis na dachu Palmiarni, by było go widać z daleka i by stanowił fajną ozdobę - dodaje pan Marcin.