Wydarzenia w wesołym miasteczku
Według przedstawionych informacji, do zdarzenia miało dojść w sobotę, 4 września, około godz. 16.30. 6-latce, przebywającej na karuzeli Hollywood z koleżanką oraz opiekunką, zabezpieczenie urządzenia miało rzekomo przytrzasnąć dłoń i w konsekwencji obciąć końcówkę palca. Dziecko trafić miało na pogotowie, a ojciec pokrzywdzonej zaapelował w mediach o pomoc i kontakt z potencjalnymi świadkami wypadku.
W sprawie całego incydentu skontaktowaliśmy się w poniedziałek, 6 września, z firmą Krasnal Europark, która odpowiada za organizację miasteczka. Niestety, ale właściciel przedsiębiorstwa nie chciał się wypowiedzieć o zdarzeniu – przyznał jedynie, że słyszał, że doszło do pewnego incydentu.
„Wszystkie maszyny w miasteczku mają odpowiednie atesty”
Więcej do powiedzenia miał Zdzisław Strach, prezes Centrum Biznesu, z którym to Krasnal Eurokey podpisał umowę na organizację lunaparku. – Nie byłem świadkiem zajścia, dlatego nie chciałbym tutaj nikogo oceniać ani opowiadać się za którąś ze stron. Mogę natomiast potwierdzić, że firma przedstawiła pełną dokumentację poświadczającą, że maszyny w miasteczku mają odpowiednie atesty, a załoga została przeszkolona. Wesołe miasteczko przeszło także przez badania dozoru technicznego, a w dodatku posiada pozytywne orzeczenie Stowarzyszenia Rzeczoznawców Technicznych Urządzeń Rozrywkowych – zaznacza Strach.
Zdaniem prezesa Centrum Biznesu, sprawę powinny rozstrzygnąć teraz odpowiednie służby. – Wiem, że zostało zgłoszone zawiadomienie na policję. Sprawę przyjął najpierw sztab odpowiedzialny za Winobranie i została przekazana dalej. Z naszej strony już w niedzielę spotkałem się z tatą pokrzywdzonej, aby wysłuchać skargi i porozmawiać o zajściu – przekonuje Strach.
Co warto podkreślić Krasnal Europark jest jedną z największych firm organizujących lunaparki w Polsce, która działa na rynku od 25 lat. Jest to również przedsiębiorstwo, które stawiało wesołe miasteczko podczas trzech poprzednich edycji Winobrania. Firma świadczyła swoje usługi m.in. również w Krynicy Morskiej, Władysławowie, Międzyzdrojach czy też Łebie.
- Nie mieliśmy żadnych konkretnych skarg związanych z funkcjonowaniem lunparku. Ale ciężko zaprzeczyć, że zawsze może się coś zdarzyć – zaznacza prezes Strach.
Atak epilepsji w miasteczku
I faktycznie, w 2019 doszło do innego niebezpiecznego incydentu w wesołym miasteczku. 14 września kobieta przebywająca na jednym z urządzeń nagle upadła na ziemię i dostała epilepsji. Był to atak padaczki. Ale okazało się, że w regulaminie miasteczka są zapisy, że osoby z podobnymi dolegliwościami nie powinny korzystać z takiej karuzeli.
Zielonogórska komenda potwierdza, że przyjęła oficjalne zgłoszenie w sprawie obecnego incydentu w lunaparku. – Na razie jest jednak za wcześnie, aby móc przekazać konkretne ustalenia. Sprawa jest w toku – tłumaczy podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzecznik zielonogórskiej policji.
Wideo: Takich tłumów na winobraniowym deptaku zielonogórzanie nie pamiętają
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?