Zielonogórzanie polubili napisy. Na przykład ten na Winnym Wzgórzu: I love Zielona. Choć woleliby, by dołączył do niego drugi człon, czyli Góra. Ale i tak uważają, że to kultowe miejsce i chętnie się tu fotografują, wysyłając w świat swoje zdjęcia. Napis na Winnym Wzgórzu to efekt budżetu obywatelskiego. Pomysł zgłosił Paweł Maciejewski. Mieszkańcy na niego głosowali i zadanie wygrało. Niestety, zabrakło pieniędzy, by umieścić napis w całości, tzn. całą nazwę miasta. Stąd pozostała tylko Zielona. Ale zielonogórzanie liczą, że przyjdzie czas także na Górę.
Podświetlany napis od pewnego czasu cieszy też oczy mieszkańców osiedla Przyjaźni. To z kolei pomysł radnego Roberta Górskiego. Jak mówił podczas uruchomienia tej ozdoby, ma ona spełniać nie tylko funkcję informacyjną. Instalacja jest metalowa. Ma wmontowane ledowe lampki. Świeci kolorami tęczy. Światłem można sterować przez ... smartfona. Ma też mieć zamontowany specjalny czujnik zanieczyszczenia powietrza.
- My też chcemy mieć taki napis - mówili mieszkańcy osiedla Zacisze. I się doczekali. Stanął przy wjeździe na osiedle. Ma zamontowane panele słoneczne. I jak mówią zielonogórzanie, jest fajnym gadżetem.
ZOBACZ TEŻ
POLECAMY TEŻ
WIDEO: Demontaż komina w elektrociepłowni Zielona Góra
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?