Zielona Góra/Świdnica. Młodzieżowe Drużyny Pożarnicze walczyły dzielnie w Leśnym Turnieju. Zobaczcie!

Leśny Turniej organizowany jest od 20 lat. Niestety pandemia koronawirusa spowodowała przerwę, na szczęście w tym roku znów można było powrócić do tradycji. Zgodnie ze zwyczajem turniej organizuje to sołectwo czy gmina, która w roku poprzednim zwyciężyła zmagania Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych.

Tym razem turniej odbył się w Świdnicy. Drużyny, które stanęły do rywalizacji, musiały pokonać kilkukilometrową trasę, podczas której wykonywały różne zadania. Jedne zmuszały do wykazania się sprawnością fizyczną, inne dotyczyły działalności straży pożarnej np. uruchomienia podstawowego sprzętu strażackiego czy zasad udzielania pierwszej pomocy.
- Na starcie stanęło 200 osób z Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych. Takie drużyny ma każda ochotnicza straż pożarna.
Stanowią ją dzieci i młodzież, od kilku do kilkunastu lat. Ze względu na ograniczenia wiekowe nie mogą się dostać do OSP, więc przygotowują się do tego zadania - mówi st. kpt. Arkadiusz Kaniak, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Zielonej Górze. - Cieszy nas duży odzew ze strony młodych ludzi. Bo widzimy efekty, choćby w postaci strażaków, z którymi pracujemy. Mamy w swoich szeregach Państwowej Straży Pożarnej kolegów, którzy przez wiele lat, jako młodzi chłodzi chłopcy, ale także dziewczyny, dziś pracują w PSP czy służą w OSP. Takim dobrym przykładem jest jeden z naszych kolegów, pracujących w KMPSP w Zielonej Górze, młodszy kapitan Kamil Sroczyński, który jest oficerem i w tym roku jest odpowiedzialnym za organizację tego przedsięwzięcia. Na turniej przyszedł ze swoim synem, który brał udział w Leśnym Turnieju. Miejmy nadzieję, że tego typu spotkania przyczynią się do pozyskania fantastycznych ludzi nie tylko do PSP i OSP.

Dzięki sponsorom, a głównym są Lasy Państwowe, w tym nadleśnictwa, na terenie których organizowany jest Leśny Turniej, a także firmy - spotkanie młodych mogło mieć atrakcyjną oprawę. Powracające z lasu drużyny, czekając na kolejne, miały zapewnione ciekawe animacje i niespodzianki. Każdy uczestnik otrzymał też nagrodę.
- Wszyscy są bowiem zwycięzcami, choć oczywiście są przyznawane miejsca, ale nie to jest najważniejsze - podkreśla Arkadiusz Kaniak i dodaje, że za każdym razem, kiedy trzeba turniej zorganizować , strażacy spotykają się ze wsparciem ze strony samorządów.