Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zielonogórski deptak wypiękniał. Aż chce się tu być

Henryka Bednarska
Każdy, kto w czwartek, 18 maja, koło południa szedł deptakiem najpierw musiał poczuć zapach trawy. Koszonej. Później - nie ma innej opcji - jego wzrok wędrował po całym pasie zieleni. No! Było ładnie. A ma być jeszcze piękniej.

Na pasie zieleni uwijało się kilku pracowników. Jedni kosili trawę (ach ten zapach), inni zajmowali się pielęgancją.

Anna Machnicka na deptaku pracuje już od sześciu lat. I - jak mówi - uwielbia tę robotę. - Efekt pracy cieszy oko - uśmiecha się i patrzy za siebie, gdzie już wszystko wypieszczone. Po chwili przyznaje: - Szkoda tylko, że nie wszyscy szanują zieleń. Jak wandale wyrwą kwiaty, to ja płaczę.

Pielęgnacją zieleni na deptaku od kilku lat zajmuje się firma Saikei. Z jakimi problemami borykają się pracownicy? - Największym jest dewastacja tego, co tu posadzimy. Ludzie wchodzą tu z psami, a te zanieczyszczają teren. szkoda, bo mogłoby być tak ślicznie, jak po naszym sprzątaniu - zauważa szef firmy Paweł Bublis.

Przy okazji dowiadujemy się, że lada dzień zacznie się nasadzanie kwiatów letnich, na latarniach i w donicach. Begonie, dalie, niecierpki czy aksamitki pojawią się pod koniec maja.

Przeczytaj również:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto