Zielonogórskie morsy zażywały kąpieli na Dzikiej Ochli
Morsowanie na Dzikiej Ochli w Zielonej Górze. Lodołamacze Spoko Tato zażywali kąpieli
Zielonogórskie morsy upodobały sobie Dziką Ochlę w Zielonej Górze i spotykają się tam dwa razy w tygodniu. W niedzielę, 21 listopada z zimnej kąpieli korzystało sporo osób.
- Morsowanie uzależnia – usłyszeliśmy. I nic dziwnego, bo ma sporo zalet. Przede wszystkim wzmacnia odporność organizmu i daje zastrzyk pozytywnej energii. Powoduje lepsze ukrwienie narządów i tkanek, dzięki czemu organizm szybciej usuwa toksyny i pozbywa się nadmiaru tkanki tłuszczowej, wpływa także na wygląd skóry, przyspiesza leczenie niektórych kontuzji i dolegliwości bólowych.
Kąpiele w lodowatej wodzie nie są jednak dla wszystkich. Powinny go unikać m.in. osoby z problemami kardiologicznymi, nadciśnieniem, chorobą żył, padaczką, nadczynnością tarczycy, chorobami neurologicznymi, boreliozą oraz kobiety w ciąży.
Czytaj także: Morsowanie – jak zacząć i kiedy spróbować? Ważne informacje dla początkujących
Wideo: Morsowanie dla każdego?
