Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zielonogórskie targowisko przy ulicy Owocowej straszy. Czy powstanie nowe? Takie są plany...

Redakcja
Wygląd targowiska przy ul. Owocowej od lat pozostawia wiele do życzenia
Wygląd targowiska przy ul. Owocowej od lat pozostawia wiele do życzenia Mariusz Kapała
Na targowisku przy ul. Owocowej można kupić świeże warzywa, owoce i mięso. Mieszkańcy uwielbiają to miejsce, jednak wygląd ryneczku pozostawia wiele do życzenia. Czy jest szansa, że coś się zmieni?

Targowisko przy ul. Owocowej trzy razy w tygodniu tętni życiem. Mieszkańcy Zielonej Góry i okolic chętnie przyjeżdżają na bazarek, by kupić świeże warzywa, owoce, mięso. - Super miejsce na zdrowe zakupy. Wolę kupować na targowisku, niż w marketach. Przynajmniej wiemy, że jemy zdrowo, a przede wszystkim kupując na targu wspieramy lokalnych rolników, których jest już coraz mniej. Polecam wszystkim którzy tam jeszcze nie byli a sami się przekonają że warto - przyznaje nasza Czytelniczka.

Trwa głosowanie...

Czy jesteś za otworzeniem nowego targowiska?

Mieszkańcy przyznają, że produkty sprzedawane na targowisku są najwyższej jakości, jednak sam wygląd bazarku pozostawia wiele do życzenia. Do tego jest również problem z zaparkowaniem samochodu. Problem w tym, że plac przy ulicy Owocowej należy do prywatnego właściciela...

O nowej lokalizacji ryneczku mówi się już od dawna. Dwa lata temu miasto wyszło z propozycją, by stworzyć nowy, miejski targ, ale poza centrum Zielonej Góry. Pomysł ten nie spodobał się zielonogórzanom.

Ryneczek? Tylko w centrum!

Temat ponownie poruszył radny Sławomir Kotylak, który 20 stycznia wysłał do prezydenta zapytanie. - Obecnie miejsce handlu przy ul. Owocowej ma wielu przeciwników, między innymi z uwagi na brak miejsc parkingowych. Ponadto handlarze narzekają na złe warunki pracy i przestarzałą infrastrukturę - tłumaczy S. Kotylak.

Radny zwrócił również uwagę, że to właśnie bliskość centrum, dobre skomunikowanie i możliwość zapewnienia odpowiedniej liczby miejsc parkingowych powinny stanowić podstawowe kryterium w wyborze alternatywnego miejsca.

- Nikt nie będzie chciał korzystać z bazaru na obrzeżach miasta. To mieszkańcy są beneficjentami tego miejsca, dlatego targowisko musi być blisko ludzi. Trzeba również pomyśleć o funkcjonalności. Bazarek pod topolami miał być reprezentacyjny, ale ktoś wpadł na pomysł, by zlokalizować tam toalety. Nie łączy się stołu i miejskiego szaletu - przyznaje.

Na pytanie, jakie działania prezydent miasta planuje podjąć w sprawie targowiska oraz czy przeprowadzono konsultacje z mieszkańcami odnośnie preferowanej lokalizacji, magistrat odpowiedział, że to nie leży w zakresie ich obowiązków.

- Poruszona przez pana radnego sprawa jest w kompetencji rady miasta - poinformował wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk.

Trzeba zacząć działać

Czy w związku z tym temat ucichnie na kolejne 10 lat? Radny Sławomir Kotylak zapewnia, że poruszy ten problem na najbliższej sesji rady miasta.

- My, radni, jesteśmy od tego, by wysłuchać mieszkańców i składać zapytania. Moim zdaniem prezydent jest zobligowany nie tylko do przerzucenia odpowiedzialności, ale do zaproponowania jakiegoś rozwiązania. Problem jest zauważalny od 10 lat. To chyba wystarczający czas na to, by się zastanowić nad propozycją nowej lokalizacji. Ja mogę wystąpić z inicjatywą uchwałodawczą- skasujmy Łącznik Zielonogórski za ten milion zagospodarujmy teren targowiska - mówi S. Kotylak. Radny dodaje, że odpowiedź prezydenta nie rozwiązała problemu, a spowodowała jedynie, że pojawiły się kolejne pytania.

Będziemy przyglądać się sprawie.

ZOBACZ TEŻ:

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto