„Przecież to nasz legendarny mistrz!”
- Najbardziej w całej ekspozycji przeszkadza mi ta drewniana buda – twierdzi Krzysztof Urban, zielonogórzanin a zarazem fan speedway’a, którego spotykamy na deptaku. – Pomnik Andrzeja Huszczy powinien być bardzie widoczny, już z daleka. Przecież to nasz legendarny mistrz! A tymczasem Andrzej ginie gdzieś „w tłumie”. Ja rozumiem, że z drzewami nic się tutaj nie zrobi, ale już ogródek można było ustawić w inny sposób. To fajna atrakcja, szkoda, aby się tak marnowała – przekonuje nasz rozmówca.
Głos pana Krzysztofa nie jest odosobniony, również inni mieszkańcy zwracali nam uwagę, że szczególnie w okresie letnim pomnik żużlowca jest często niewidoczny. Z kolei za pozytywy przykład regularnie wskazywany jest Bachus. Ale nie tylko to jest problematyczne. Zielonogórzan raziły też walające się śmieci w pobliżu Huszczy, które zdarzało się, że wypadały z okolicznych śmietników. – To wstyd – wskazywali mieszkańcy. I proponowali inne lokalizacje dla rzeźby, np. na styku ul. Sobieskiego i Pod Filarami.
„Andrzej Huszcza zasługuje na godniejsze miejsce”
Radny Janusz Rewers z Koalicji Obywatelskiej już wcześniej był sceptyczny wobec pomysłu ustawienia pomnika w pobliżu Lubuskiego Teatru. – Na początku usłyszeliśmy od władz miasta, że to tylko tymczasowa lokalizacja do czasu aż rondo Andrzeja Huszczy będzie gotowe. Ale budowa już dawno się skończyła, mijają kolejne miesiące a nasz żużlowy mistrz stoi naprzeciwko walącego się kina Nysa, przy śmietniku i budce, która obsługuje ogródek z piwem. Myślę, że Andrzej Huszcza zasługuje na godniejsze miejsce – przekonuje Rewers.
Zdaniem radnego na deptaku bez trudu można znaleźć „przyjaźniejszy” skwer, gdzie legendarny zielonogórski żużlowiec byłby bardziej wyeksponowany. – A może warto przemyśleć ustawienie pomnika przy stadionie? – zastanawia się Rewers. – Z pewnością przydałby się większy postument – dodaje.
„Zrobimy porządek na deptaku”
Jak do całej sprawy podchodzi urząd miasta? – Jakiś czas temu przeprowadziliśmy ankietę wśród mieszkańców, w której udział wzięło niemal 4 tys. osób. W zdecydowanej większości, sięgającej ok. 80 proc., zielonogórzanie opowiedzieli się za pozostawieniem pomnika w obecnej lokalizacji – zaznacza prezydent Janusz Kubicki. Ale jednocześnie przyznaje, że rozumie uwagi dotyczące otoczenia rzeźby.
- Chciałbym przeprosić za ten bałagan przy punktach gastronomicznych. Mogłoby się wydawać, że właścicielowi danego ogródka powinno zależeć na utrzymaniu porządku. To ostatni rok, gdy gastronomia na starówce działa w ten sposób. Teraz ze względu na pandemię chcieliśmy pomóc i podchodziliśmy do tych kwestii luźniej, ale to się wkrótce zmieni. Zrobimy porządek na deptaku – zaznacza Kubicki.
Z tego też powodu prawdopodobnie sam ogródek piwny przed teatrem zniknie, dzięki czemu pomnik będzie bardziej widoczny. – Postaramy się też go dodatkowo wyeksponować. Będzie to połączone z innymi zmianami, które obecnie planujemy na starówce – przekonuje prezydent.
Wideo: Zielona Góra. Budynek po kultowym Kinie Nysa nadal popada w ruinę
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?