Ekstraligowy sezon tu-tuż, a tymczasem pogoda wyjątkowo dokucza żużlowcom. Zespół Falubazu Zielona Góra nie może trenować na własnym torze, bo nawierzchnia wciąż jest zmrożona. Ale zobaczcie, co dzieje się na stadionie Unii Tarnów. Tu 6 kwietnia zielonogórzanie mają rozegrać pierwszy w tym sezonie mecz PGE Ekstraligi.
Niespodziewany powrót zimy dotknął niemal wszystkie rejony Polski. W Zielonej Górze odwołano prezentację drużyny Falubazu, pierwsze treningi i sparing ze Stalą Gorzów. Na torze żużlowym wciąż można zobaczyć śnieg. Ujemne temperatury mocno utrudniają pracę nad nawierzchnią.
Atak zimy najbardziej jednak dotknął południowe rejony kraju. Małopolska utonęła w śniegu. Solidnie przysypało m.in. stadion w Tarnowie, gdzie 6 kwietnia zielonogórska drużyna ma zmierzyć się z Unią w pierwszym ekstraligowym meczu. Tarnowianie zabrali się właśnie za odśnieżaniem toru.
Żużlowcy z Tarnowa mają już za sobą pierwsze treningi na torze. W ubiegłym tygodniu przez trzy dni jeździli w chorwackim Goričan. Zamierzali kontynuować treningi na własnym torze, ale razem z ich powrotem, do Polski wróciła też zima.
Zawodnicy ekstraligowego beniaminka, podobnie jak m.in. żużlowcy Falubazu, szukają dogodnych miejsc do treningów na innych polskich torach. A na pytanie, czy tarnowianie dzięki jazdom w Chorwacji mogą mieć przewagę nad zielonogórzanami, trener Falubazu Adam Skórnicki odpowiada tak: - Myślę, że to my będziemy mieli przewagę – uważa Adam Skórnicki. - Bo oni do czasu startu ligi zdążą się zmęczyć.
Magazyn Żużlowy "Tylko w lewo"
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?