Sytuacja w Falubazie ostatnio zrobiła się bardzo gorąca. Żużlowcy szykują się do nowego sezonu, tymczasem wciąż nie jasna była sprawa udziałów miasta w spółce. Ten ruch blokowało dwóch współwłaścicieli klubu Robert Dowhan i Zdzisław Tymczyszyn. To wszystko sprawiało, że do klubu nie wpływały miejskie pieniądze, który mają być sporym uzupełnieniem budżetu Falubazu.
Negocjacje były wstrzymane, na 8 marca zapowiadano kolejne walne zgromadzenie udziałowców klubu. Tymczasem w środę (27 lutego) doszło do niespodziewanego przełomu w sprawie. Najpierw miasto wydało oświadczenie, w którym czytamy: „Miasto Zielona Góra deklaruje chęć współpracy z Zielonogórskim Klubem Żużlowym na partnerskich zasadach. Przypominamy, że stosowna uchwała Rady Miasta została już podjęta. Jesteśmy przygotowani do zakupu udziałów w spółce ZKŻ SSA. Przekazując milionowe wsparcie do klubu gwarantujemy bezpieczeństwo i płynność finansową spółki. Tym samym jako Miasto Zielona Góra chcemy mieć takie samo prawo do udziałów jak pozostali właściciele. Apelujemy do udziałowców klubu o profesjonalne podejście do tematu zabezpieczenia finansowego spółki. Liczymy na udaną współpracę”.
PRZECZYTAJ TEŻ:Spór w Falubazie. Panowie, zagrajcie w jednym zespole
Kilka godzin później oświadczenie w obieg wypuścił Falubaz: „Zarząd ZKŻ SSA informuje że w dniu 27 lutego 2019 roku odbyło się walne zgromadzenie akcjonariusz ZKŻ SSA, które podjęło uchwałę o podwyższeniu kapitału zakładowego spółki poprzez emisję nowych akcji w liczbie 4694, uchwalając wyłączenie prawa poboru dotychczasowych akcjonariuszy i skierowania nowej emisji akcji do Miasta Zielona Góra. Powyższe oznacza, że Miasto Zielona Góra zostanie niebawem akcjonariuszem spółki prowadzącej Klub”.
Oznacza to, że – po medialnej burzy - Robert Dowhan i Zdzisław Tymczyszyn dali miastu zielone światło na wejście do spółki. Ale pod pewnymi warunkami. – Zgodzili się na wejście miasta na równych zasadach pod warunkiem, że trzeci ze współwłaścicieli klubu Stanisław Bieńkowski [szef firmy Stelmet – red.] odkupi po połowie akcji od obu panów, albo całość od pana Tymczyszyna – powiedział Adam Goliński, prezes Falubazu. – Stanęło na tym drugim rozwiązaniu. Miasto wejdzie do spółki z kwotą 800 tys. zł. Cieszę się, że ten temat mamy już załatwiony, spokojniej możemy szykować się do startu rozgrywek ekstraligowych.
Taka sytuacja oznacza, że większościowym udziałowcem w ZKŻ SSA jest Stanisław Bieńkowski (49,8 proc. akcji), Robert Dowhan posiada 24,9 proc., miasto 24,7 proc., a niespełna jeden procent należy do stowarzyszenia ZKŻ.
OBEJRZYJ reportaż z pobytu Falubazu na zgrupowaniu w Szklarskiej Porębie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?