Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jadowity pająk grasuje po Warszawie - nieudany żart czy próba oszustwa? Ogłoszenie wstrząsnęło mieszkańcami osiedla

Michał Mieszko Skorupka
Michał Mieszko Skorupka
pixabay
Mieszkańcy warszawskiej Saskiej Kępy przez kilka ostatnich dni żyli w niepokoju, w związku z informacją zamieszczoną na klatce schodowej jednego z tamtejszych bloków. W ogłoszeniu mogli przeczytać o ptaszniku stołecznym - jadowitym pająku, który uciekł z mieszkania na czwartym piętrze. Wiadomość szybko trafiła do sieci. Część internautów była zbulwersowana i wystraszona, inni nie dowierzali i wskazywali, że osiedlowy komunikat to niezbyt wyszukany dowcip. Głos w sprawie zabrała stołeczna Straż Miejska, która potwierdziła, że otrzymała zgłoszenie o zaginięciu zwierzęcia.

Kilka dni temu na drzwiach wejściowych do klatki schodowej bloku mieszkalnego przy ulicy Saskiej 48A zamieszczono nietypowe ogłoszenie. Informacja dotyczyła zaginięcia ptasznika słonecznego - rozpowszechnionego w polskich hodowlach jadowitego pająka. Pod niepokojącą wiadomością podpisali się "zmartwieni właściciele".

Dzisiaj, to znaczy 19.06.2023r. uciekł nam pająk ptasznik gatunku pterinohilus murinus w okolicy 4 piętra. Pająk jest agresywny i bardzo jadowity dlatego nie zalecamy podchodzenia do niego. Jest również bardzo szybki dlatego w przypadku natknięcia się na niego prosimy o niezwłoczny kontakt SMS [...]. Podejrzewamy, że mógł zagnieździć się na zewnętrznej ścianie budynku lub wejść do środka przez okno na klatkę schodową. Przepraszamy za możliwe utrudnienia. Zmartwieni właściciele - czytamy w treści ogłoszenia.

Niepokojące ogłoszenie czy osiedlowy dowcip?

Ogłoszenie w błyskawicznym tempie zostało rozpowszechnione w sieci. Co ciekawe, na jednej z osiedlowych grup nie zamieścili go właściciele zwierzęcia, a jeden z zaniepokojonych sąsiadów. To pierwsza z oznak tego, że informacja o zaginionym pająku mogła okazać się nierozsądnym żartem.

W komentarzach pod wpisem pojawiły się setki komentarzy. Nie brakowało w nich opinii na temat nieodpowiedzialności ze strony właścicieli. Internauci nie kryli zaniepokojenia oraz poirytowania zaistniałą sytuacją. Spora część mieszkańców studziła emocje uspokajając przerażonych uczestników facebookowej grupy. Wyrażali bowiem przekonanie, że powyższe ogłoszenie nie ma nic wspólnego z prawdą.

Pod postem możemy przeczytać, że to nie pierwszy wpis tego typu, dotyczący Pragi-Południe.

Identyczne ogłoszenie parę lat temu było na Bora-Komorowskiego. Ktoś sobie robi żarty - czytamy w jednym z komentarzy.

Internauci zwracają uwagę na fakt, że podany w ogłoszeniu nr telefonu nie odpowiada. Sprawdziliśmy to. Faktycznie, dzwoniąc pod wskazany numer, nie usłyszymy żadnego sygnału. To kolejny mocny dowód na to, że zamieszczona na drzwiach wiadomość nie ma nic wspólnego z prawdą.

Straż Miejska: otrzymaliśmy zgłoszenie

Lokalne media informowały, że jak do tej pory do stołecznych służb nie wpłynęło żadne zgłoszenie w sprawie. W rozmowie z naszym portalem rzecznik prasowy warszawskiej Straży Miejskiej przekazał jednak, że funkcjonariusze otrzymali zawiadomienie o zaginięciu jadowitego pająka na Pradze Południe.

Otrzymaliśmy takie zgłoszenie, na miejsce zostali wysłani pracownicy Ekopatrolu, którzy przeszukali tereny znajdujące się nieopodal bloku, na którym wywieszono ogłoszenie. Pająka nie znaleziono. Wiemy też, że ogłoszenie zostało już zdjęte - poinformował nas Jerzy Jędraszko.

Rzecznik prasowy stołecznej Straży Miejskiej dodał, że ogłoszenie wcale nie musiało być dowcipem, a jego autorami mogli być zwyczajni oszuści, którzy chcieli wykorzystać strach ludzi, namawiając ich do wysyłania wiadomości SMS na wskazany numer telefonu. Jerzy Jędraszko zaznaczył jednak, że tego typu informacje należy dokładnie zweryfikować.

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto