Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy miejskie wypożyczalnie rowerów trafią w końcu do Kielc?

Krzysztof Krogulec
Marcin Jeż, członek zarządu spółki BiekeU przez blisko dwie godziny wyjaśniał w Kielcach, że model finansowania, organizacji  i obsługi wypożyczalni to wielowątkowy, złożony proces.
Marcin Jeż, członek zarządu spółki BiekeU przez blisko dwie godziny wyjaśniał w Kielcach, że model finansowania, organizacji i obsługi wypożyczalni to wielowątkowy, złożony proces. Krzysztof Krogulec
Wypożyczalnia rowerów miejskich jest w Kielcach potrzebna, ale decyzje w tej sprawie zapadną nie prędko - to wniosek z wczorajszego spotkania w kieleckim magistracie.

Zasady budowy i organizacji systemu wypożyczalni rowerów miejskich oraz modele współpracy samorządów z firmami oferującymi tę usługę zaprezentował Marcin Jeż, członek zarządu spółki BiekeU - licencjobiorcy francuskiego systemu bezobsługowych wypożyczalni rowerów „Smoove” (można się z nim zapoznać na stronie internetowej bikeu.pl).

Model finansowania, organizacji i obsługi wypożyczalni to wielowątkowy, złożony proces. Zaczyna się od zakupu rowerów, budowy stacji wypożyczania/zwrotu rowerów, wdrożenia i uruchomienia systemu. Potem trzeba zająć się jego obsługa, począwszy od alokacji czyli przewożenia rowerów ze stacji, gdzie w danej chwili jest ich nadmiar, do tych, gdzie ich brakuje. W innych miastach rowery najczęściej znikają z centrum w piątkowe popołudnie, gdy studenci wracają nimi do akademików - aby nie stały tam do poniedziałkowego rana, należy je przewieźć.

Pytany o koszt takiego przedsięwzięcia podał orientacyjnie, że jest to kwota rzędu 400-550 zł za miesięczne utrzymanie jednego roweru wraz z obsługą, w zależności od modelu finansowania. Dla rowerzystów koszt wypożyczenia ich ulubionego pojazdu jest symboliczny: pierwsze 20 minut jest bezpłatne, za kolejne godziny płaci się 1-3 zł. System opłat jest tak skonstruowany, aby preferować krótkotrwałe wypożyczenia.

Systemy miejskich wypożyczalni sprawdzają się już w kilku polskich miastach. Rower, zwłaszcza w centrum, jest lepszym, a co najmniej równorzędnym środkiem lokomocji. Tak jak możemy skorzystać z miejskiego autobusu, czy taksówki, tak w wielu miastach samorządy uruchamiają wypożyczalnie rowerów miejskich. Sezon wypożyczalni rozpoczyna się zwykle w kwietniu a kończy w październiku.

-Idea otwarcia u nas wypożyczalni powoli dojrzewa- mówił na spotkaniu wiceprezydent Kielc Czesław Gruszewski.- Jednak nie jesteśmy jeszcze gotowi. Przyglądamy się doświadczeniom innych miast. W budżecie miasta na ten rok nie ma już pieniędzy na wypożyczalnię, ale być może w przyszłym roku będą.

Szacuje się, że w Kielcach mogłoby powstać od 30 do 60 stacji wypożyczania, a na początek planuje się zakupić 200 rowerów. W innych, nizinnych miastach standardem są te z 3 biegami przerzutek, ale u nas konieczny byłby zakup rowerów 8-biegowych. Nad tematem czuwa pełnomocnik prezydenta Kielc do spraw infrastruktury rowerowej Tomasz Zboch, który uważa, że jednoślady mogą być skutecznym uzupełnieniem komunikacji miejskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto