Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów
4 z 46
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
W piątek, 28 listopada, o godz. 13.00 na tzw. Dzikiej Ochli...
fot. Maciej Dobrowolski

Morsy z Zielonej Góry na Dzikiej Ochli bawiły się świetnie! Sezon na morsowanie w pełni

Zielona Góra. Sezon na morsowanie w pełni. Na Dzikiej Ochli kąpało się kilkadziesiąt osób!

W piątek, 28 listopada, o godz. 13.00 na tzw. Dzikiej Ochli w Zielonej Górze, miłośnicy morsowania z regionu spotkali się, aby wspólnie zażyć orzeźwiającej kąpieli.

Chętnych do wejścia do zimnej wody nie brakowało, w zabawie brało udział kilkadziesiąt osób, zarówno starszych jak i młodszych. Na miejscu spotkaliśmy m.in. panią Dorotę, Żanetę i Agnieszkę, które zachęcały do morsowania. - Zazwyczaj spotykamy się tutaj w niedzielę. Najpierw jest rozgrzewka, a później sama kąpiel trwa kilka minut. Niektórzy wchodzą do wody po dwa lub trzy razy. Jeżeli ktoś chciałby się przyłączyć to informacje o spotkaniach znajdzie w grupach Lodołamacze Spoko Tato czy Zielonogórskie Morsy na Facebooku - tłumaczą nasze rozmówczyni. I jednocześnie zapraszają wszystkich mieszkańców za tydzień na specjalne spotkanie mikołajkowe.

O tym, jak wygląda taka rozrywka, przekonacie się, przeglądając naszą galerię!

Wideo: Zielona Góra. Dzika Ochla. Lodołamacze Spoko Tato co tydzień urządzają rodzinne morsowanie

Zobacz również

Jacek Wójcicki prezydentem Gorzowa po raz trzeci. Właśnie złożył ślubowanie

Jacek Wójcicki prezydentem Gorzowa po raz trzeci. Właśnie złożył ślubowanie

Maturzyści z Wrocławia po egzaminie z języka polskiego: wielka ulga

Maturzyści z Wrocławia po egzaminie z języka polskiego: wielka ulga

Polecamy

Świetna nowość w WhatsApp. Przyda się każdemu użytkownikowi aplikacji

Świetna nowość w WhatsApp. Przyda się każdemu użytkownikowi aplikacji

Jak wjechać do USA? Praktyczny przewodnik dla podróżnych

Jak wjechać do USA? Praktyczny przewodnik dla podróżnych

Zagadka monet z Fontanny di Trevi: Gdzie trafiają po wyłowieniu?

Zagadka monet z Fontanny di Trevi: Gdzie trafiają po wyłowieniu?