Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na swój „kaloryfer” Piotr Piechowiak pracuje od ponad 15 lat [ZDJĘCIA, WIDEO]

Anna Chreptowicz
Piotr Piechowiak
Piotr Piechowiak Mariusz Kapała
Piotr Piechowiak nieraz stawał na podium w najważniejszych zawodach w Polsce i Europie. Jak sam mówi, w jego pasji najważniejsze jest to, by jak najlepiej sprzedać się na scenie. Czym zajmuje się pan Piotr? Jest kulturystą. Pochodzi z Sulechowa i to właśnie tam stawiał pierwsze kroki w pracy nad sylwetką.

Były lata 90., młodzi chłopcy "wyciskali" ciężary głównie w piwnicach. Profesjonalny sprzęt zastępowały im np. traktorowe koła. Dla pana Piotra umięśnione ciała kulturystów zawsze stanowiły wzór i cel, jaki chciał osiągnąć. Zaczął więc przygotowania do pierwszych w życiu zawodów, które odbyły się w Nowej Soli. Zajął pierwsze miejsce w kategorii juniorów. Sukces popchnął go do dalszej pracy. Tak trafił na mistrzostwa polski, puchar Europy i mistrzostwa świata w Chinach, na których zajął szóste miejsce.

Czas, w którym przygotowuje się do zawodów, wypełniony jest ciężkimi treningami i rygorystyczną dietą białkową. - Wstaję o 5.00, jadę na siłownię i ćwiczę, wracam do domu, jem śniadanie, trenuję pozy przed lustrem i przygotowuję sobie posiłki na cały dzień. Każdy składa się z niewielkiej porcji ryżu i mięsa drobiowego. Do tego nieco warzyw. Zero podjadania, słodyczy, a nawet owoców, mimo że mam na nie wielką ochotę - opowiada kulturysta.

Rozmowa z Piotrem Piechowiakiem na plus.gazetalubuska.pl

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto