MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Po wyroku dla prezydenta Tadeusza Jędrzejczaka, politycy opozycji żądają jego dymisji

Daniel Sawicki
Daniel Sawicki
Po wyroku skazującym dla prezydenta Gorzowa Tadeusz Jędrzejczaka politycy opozycji domagają się jego dymisji. Czy Gorzów stanie się teraz mało wiarygodnym miastem?

Jędrzejczak dostał wyrok 6 lat więzienia. Zdaniem sądu jest winny w aferze budowlanej. Po wyroku zawrzało. Opozycja żąda usunięcia go ze stanowiska. Prezydent Jędrzejczak nie ma jednak zamiaru składać mandatu i zapowiada apelację. Twierdzi, że jest niewinny.

A co Ty sądzisz o sprawie? Czy Tadeusz Jędrzejczak powinien zrezygnować z mandatu? Serwis naszemiasto.pl jest dla Was. Czekamy na Wasze opinie. Można też wziąć udział w sondzie.

Czytaj też: Prezydent Gorzowa Tadeusz Jędrzejczak skazany. Zapadł wyrok w aferze budowlanej

W sprawie wyroku z 8 lipca wobec Tadeusza J. stanowisko zajęło gorzowskie PiS. Zaapelowało w nim do prezydenta o rezygnację z funkcji. "Jeżeli prezydent tak kocha Gorzów, jak często o tym mówi, niech dla obrony dobrego imienia miasta zrezygnuje z prezydentury, niech złoży ten zaszczytny urząd" - napisali gorzowscy politycy PiS.

"Niech pan prezydent się broni, ale niech pomyśli o Gorzowie i jego mieszkańcach. Gorzów zasługuje na prezydenta, który nie jest obciążony takimi wyrokami" - powiedział w poniedziałek na konferencji prasowej senator PiS Władysław Dajczak.

"Będę składał apelację, bo uważam wyrok za niesłuszny i niesprawiedliwy, w związku z tym nie zamierzam rezygnować z urzędu" - odpowiedział jednak w poniedziałek prezydent.

8 lipca Sąd Okręgowy w Gorzowie skazał Tadeusza J. na sześć lat więzienia, karę grzywny w wysokości 17,5 tys. zł i zakaz pełnienia funkcji publicznych w administracji rządowej i samorządowej przez 8 lat.

Ma on też zapłacić solidarnie z Andrzejem K. (b. wiceprezydentem), Zygmuntem M. (byłym szefem firmy PBI) i Januszem Cz. (dyrektorem Przedsiębiorstwa Inżynierii Miejskiej) 214 tys. zł na rzecz Urzędu Miasta w Gorzowie oraz 400 tys. zł solidarnie z Zygmuntem M. na rzecz masy upadłościowej PBI i taką samą kwotę solidarnie ze Zbigniewem M. (byłym szefem firmy Z. Marciniak) na rzecz masy upadłościowej Z. Marciniak S.A.

Tadeusz Jędrzejczak miał cztery zarzuty dotyczące działania na szkodę miasta i firm budowlanych z Gorzowa. Z jednego - dotyczącego żądania gwarancji ubezpieczeniowej - uniewinniono go. Wyrok jest nieprawomocny.

W procesie dotyczącym tzw. afery budowlanej sądzonych było 17 oskarżonych, w tym m.in. szefowie firm budowlanych i zajmujących się nadzorem inwestycyjnym, prezydent miasta, jego były zastępca i b. szef wydziału inwestycji miasta. Prokuratura ze Szczecina zarzuciła im m.in. przekroczenie uprawnień, poświadczanie nieprawdy i inne przestępstwa przy realizacji inwestycji w Gorzowie, m.in. budowy trasy średnicowej, bocznicy kolejowej czy modernizacji drogi krajowej nr 22.

Radca prawny Aleksander Molas z lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego powiedział, że rada miasta będzie mogła podjąć działania dotyczące wygaszenia mandatu prezydentowi po uprawomocnieniu się wyroku.

od 7 lat
Wideo

Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubuskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto