Protest przed sądem w Zielonej Górze [WIDEO, ZDJĘCIA]

W obu lubuskich stolicach grupy mieszkańców protestowały wczoraj w obronie wolnych sądów, praw kobiet i demokracji. Przed zielonogórskim sądem zebrało się wczoraj o 15.00 kilkadziesiąt osób, wśród nich przedstawiciele SLD, Nowoczesnej, organizacji pozarządowych. Panie trzymały transparenty z hasłami, które broniły ich praw do decydowania o sobie. Były też napisy „Jeszcze Polka nie zginęła”. Rozdawano Konstytucję. Przewodniczący lubuskiego Komitetu Obrony Demokracji Dariusz Nocek mówił: - W związku z wejściem w życie niekonstytucyjnej ustawy o Sądzie Najwyższym, która - łamiąc postanowienia Konstytucji - usuwa z urzędu sędziów Sądu Najwyższego, w tym pierwszą prezes, wyzywamy obóz rządzący do zmiany tych bezprawnych i niszczących niezależność sądową przepisów. Jest jeszcze czas, aby to naprawić. Przecież PiS-owi nie trzeba na to dni, wystarczy kilka godzin. Z samej Konstytucji wynika, że kadencja pierwszej prezes trwa 6 lat. Dlatego stajemy po jej stronie, wspieramy nie prof. Małgorzatę Gersdorf, ale pierwszą prezes Sądu Najwyższego. Liczymy też, że organy UE zareagują i będą konsekwentne. Przewodniczący lubuskiego sejmiku Czesław Fiedorowicz podkreślał: - My nie występujemy przeciwko nikomu, ale jesteśmy za Konstytucją, porządkiem i niezawisłością sądu, który jest elementem demokracji. - Wolne sądy! - krzyczał Radosław Brodzik z SLD, a zebrani powtarzali za nim te słowa. Odniósł się też do protestu kobiet. - To nie jest ich protest, to jest protest nas wszystkich. Stajemy w obronie praw naszych żon, matek, sióstr. Andrzej Żywień z Nowoczesnej podkreślał: - Odcina się nas od elementów łączących Polskę ze Wspólnotą Europejską i przybliża się nas do Wspólnoty Niepodległych Państw, która jest następcą ZSRR. Protest w obronie sądów odbył się też w Gorzowie Wlkp. Grupa „Obywatele GW 66-400” pojawiła się przed Sądem Okręgowym w Gorzowie wczoraj o 8.00. Na miejsce przyszli z wielkim napisem: „Żądamy sprawiedliwości przed TSUE”. W dłoniach trzymali biało-czerwone flagi oraz flagi UE. Mieli też Konstytucję i białe róże. Protestujący m.in. w ten sposób stają w obronie pierwszej prezes Sądu Najwyższego. Uważają, że prezydent Andrzej Duda chce zmusić Gersdorf do przejścia „w stan spoczynku” w sposób niezgodny z Konstytucją.