Konferencja poświęcona jest dyskusji nad uwarunkowaniami kompleksowego systemu zarządzania rzeką. Myślą przewodnią konferencji jest całościowe podejście do rzeki, jako osi łączącej całokształt funkcjonowania społeczno-gospodarczego człowieka.
Rzeka to nie jest obiekt punktowy
Dr Aleksander Wolski z Akademii Górnośląskiej podkreśla, że mówiąc o rzece mówimy o krwioobiegu, nie o obiekcie, który jest punktowy. Mówiąc o Odrze, Warcie czy Wiśle, mówimy o sprawach związanych nie tylko z naszym krajem, ale Czechami czy Szwecją. Mówiąc o doświadczeniach związanych z jedną rzeką np. Odrą, mówimy o możliwości wykorzystania tych doświadczeń na innych rzekach. Mówimy też o tym, na ile tą rzeką można się podzielić?
- Czy rzeki są wartością przyrodniczą? Czy są dla przemysłu, a może dla turystyki? One są dla wszystkich. I dla każdego. Trzeba wypracować pewną wspólną politykę gospodarowania rzekami. Ten kompromis jest bardzo ważny – podkreśla dr Aleksander Wolski. - Kłócąc się o własność rzeki, o to jak powinna ona wyglądać, nie ustępując w tych poglądach, tracimy wszyscy. Nie żyjemy w próżni. Pamiętajmy, że na ekologię trzeba zarobić. Do tego potrzebna jest gospodarka. Ona niszczy środowisko? A my nie chcemy funkcjonować w takim środowisku – słyszymy głosy. I my tutaj właśnie szukamy – nie powiem arystotelesowsko złotego środka, bo to zabrzmi zbyt górnolotnie – ale staramy się zapoczątkować tego typu dyskusje i uświadomić wszystkim, czym jest kultura rzeki oraz to, że rzeka jest dobrem gospodarczym, społecznym… Bo nad rzekami się żyje. Jest wreszcie też dobrem ekologicznym, przyrodniczym.
Wszyscy musimy zadbać o rzeki
Kto powinien o rzeki zadbać? Słyszymy, że rząd. Albo górnicy. Albo KGHM. Albo barkarze czy nawet wędkarze.
- My wszyscy musimy o te rzeki zadbać od wędkarza po prezesa KGHM-u i po rząd – podkreśla dr Wolski. - A ta międzynarodowa konferencja jest po to, by wymieniać się doświadczeniami, jak o te rzeki zadbać. Nie tylko my możemy uczyć się od innych, ale także od nas mogą się inni wiele nauczyć.
Gminy często narzekają, plakatami zachęcają do osiedlania się u nich, tymczasem wielu młodych mieszkańców opuszcza te miejscowości.
- Gdyby były warunki do życia, nie migrowaliby. Trzeba więc uruchomić potencjał, jaki jest w rzekach i to w różnych wymiarach i dać ludziom szansę na wygodne życie – dodaje dr Wolski.
Niepokojące sygnały z Odry
Marcin Zimny z Fundacji Viadrus, który uczestnicy w konferencji zauważa, że nawet w ostatnich dniach nadeszły niepokojące wiadomości o Odrze. Najpierw z Głogowa, gdzie zaczęły padać małże szczeżuje, a w ostatnich dniach z okolic Cigacic, skąd wędkarze nadsyłają zdjęcia śniętych ryb. W obu przypadkach sprawą zajął się już Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Małżami w Głogowie – WIOŚ we Wrocławiu, a rybami z Cigacic – WIOŚ w Zielonej Górze.
- Dbajmy zatem o rzeki, bo to nasze wspólne dobro i nasza szansa na rozwój w różnych aspektach – podkreślają uczestnicy konferencji.
W piątek drugi dzień obrad.
Przeczytaj także:
Prawdziwe skarby nad Odrą. Nic dziwnego że tyle osób tu wędruje...
Inauguracja akcji Czysta Odra rusza akcja sprzątania i zarybiania rzeki
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.4/images/video_restrictions/0.webp)
Upalne dni bez stresu. Praktyczne sposoby na zdrowe lato
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?