Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmierć Jasia cztery lata temu wstrząsnęła nie tylko Nową Solą. Jest możliwe, że tę zagadkę uda się rozwiązać

Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak
Gdyby chłopczyk przeżył miałby cztery latka. Nazwano go Jasiem, ale mógłby mieć inne imię
Gdyby chłopczyk przeżył miałby cztery latka. Nazwano go Jasiem, ale mógłby mieć inne imię Eliza Gniewek-Juszczak/zdjęcie ilustracyjne
W przypadku tej tragedii prawda może wyjść na jaw. Jest zgłoszenie z jednostki spoza okręgu zielonogórskiego. Będzie weryfikowane.

To był 18 czerwca 2018 roku, do redakcji gazety lubskiej zadzwonił czytelnik, który wieczorem widział mnóstwo policji nad Odrą w Nowej Soli. Stwierdził, że musiało się stać coś poważnego. I tak było. Najpierw okazało się, że w torbie od wózka dziecięcego płynęło zawinięte ciało noworodka. Pakunek zauważył wędkarz. Potem dopiero prokuratura ujawniła, że był to chłopczyk. Urodził się w ósmym miesiącu ciąży. Miał przebite ostrym narzędziem gardło oraz kilkanaście ran kłutych na ciele.
Śledczy nadali noworodkowi imię Jaś. Został pochowany 6 września 2018 r. na cmentarzu w Otyniu koło Nowej Soli. Na maleńkiej trumience był napis „Chłopczyk Jasiu”.
Działania poszukiwawcze były prowadzone na szeroką skalę. Przesłuchano kilkuset świadków. Przeprowadzono badania genetyczne DNA i porównano je z profilami kilkudziesięciu kobiet, które w 2018 roku były w ciąży i według ustaleń w tym czasie powinny urodzić dziecko. Niestety, nie ustalono sprawcy tego czynu i w związku z tym śledztwo umorzono w 2020 roku z powodu niewykrycia.

Pisaliśmy o tej sprawie

Noworodek wyłowiony z Odry. Nowe wątki w sprawie

Prokuratura Rejonowa w Nowej Soli od momentu umorzenia sprawy podkreślała, że w dalszym ciągu prowadzone będą czynności mające na celu ustalenie sprawcy. Jedno z ostatnich zgłoszeń może wskazywać na trop.

- Od momentu umorzenia, w sprawie weryfikowane są zgłoszenia, jakie otrzymujemy m.in. w ramach czynności operacyjnych policji czy od osób anonimowych. Aktualnie będzie weryfikowane zgłoszenie od jednej z pań prokuratorek z jednostki spoza naszego okręgu, która podała, że w ramach nadzorowanego postępowania prowadziła czynności z udziałem byłej mieszkanki powiatu nowosolskiego, która odpowiada profilowi psychologicznemu poszukiwanej przez nas matki - wyjaśnia prok. Ewa Antonowicz, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.

Prokurator Antonowicz podkreśla, że biorąc pod uwagę postęp techniczny, rozważane jest ponowne przebadanie zabezpieczonych śladów biologicznych.

- Nowe technologie z roku na rok zwiększają możliwości, przykładowo, kiedy prowadzono sprawę nie udało się wyodrębnić DNA matki – mamy oznaczony profil dziecka, natomiast próbka z DNA matki jest mieszaniną (zawiera również inne DNA – dziecka bądź innej osoby, być może pomagającej matce), jeśli udałoby się wyodrębnić odpowiedni materiał matki, będzie możliwe powtórzenie badań celem ustalenia jej cech fenotypowych (takich jak kolor oczu, włosów) - zapowiada prokurator E. Antonowicz.

Te rzeczy znaleziono razem z ciałem noworodka

Szok. Noworodek brutalnie zamordowany i wrzucony do Odry. Mi...

Noworodek wyłowiony z Odry. Apel prokuratury

- Każdy, kto ma jakąkolwiek wiedzę lub podejrzenia związane z tą sprawą może (nawet anonimowo) wysłać informacje na adres [email protected] lub listownie czy telefonicznie do najbliższej prokuratury czy policji - apeluje Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze.

CZYTAJ TEŻ NA NASZYM PORTALU:
[

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowasol.naszemiasto.pl Nasze Miasto