Zabytki motoryzacji zjechały do Słubic. Wraz z nimi setki fanów starych samochodów i motocykli

Zlot zorganizowano na płycie bocznej boiska SOSiR w Słubicach. Boisko szczelnie wypełniło się prawdziwymi perełkami. Zdecydowana większość nich pochodziła z czasów PRL-u. Można było oglądać maluchy, duże fiaty, polonezy. Nie brakowało też zabytkowych pojazdów z Zachodu. Oczy zwiedzających cieszyły mercedesy i ople, czy pojazdy zza oceanu, jak choćby najstarszy w całej stawce – kultowy Ford T, który zrewolucjonizował przemysł motoryzacyjny.

Zwiedzający mogli osobiście porozmawiać z właścicielami wystawianych pojazdów. Nie brakowało wymiany poglądów i doświadczeń. Nie można było narzekać na nudę. Jednym z konkursów był… rzut silnikiem. Prawdziwym, motocyklowym. Zorganizowano też bieg Januszów i Grażyn. Impreza przyciągnęła setki zwiedzających nie tylko ze Słubic, ale też innych miejscowości, jak choćby z Kostrzyna, Gorzowa Wlkp., Krosna Odrzańskiego, czy Myśliborza.

Tak wyglądał Międzynarodowy Zlot Pojazdów Zabytkowych i Techniki Motoryzacji w 2003 r.:

Podczas zlotu nie brakowało atrakcji dla najmłodszych, jak choćby dmuchanych zamków. Ci, którzy zgłodnieli, mogli korzystać z bogatej oferty gastronomicznej. Zlot uświetnił występ Łukasza Łyczkowskiego z zespołem 5 Rano. Po godzinie 17 zaplanowano paradę ulicami Słubic, podczas której mieszkańcy mogli podziwiać zabytkowe maszyny w ruchu.