Teofil Deciuk przez organizatorów rywalizacji w Ninja Warrior nazwany został „Herosem z Zielone Góry”. Zobaczymy go w akcji podczas trzeciego odcinka programu. Zielonogórzanin sportem interesował się od zawsze. Mimo młodego wieku zdążył spróbować wielu dyscyplin sportu. - Bardzo szybko zacząłem jeździć na rowerze – powiedział Teofil Deciuk. - Już jako kilku letnie dziecko wykonywałem skoki ze schodów. W podstawówce trenowałem pływanie i taekwondo, w gimnazjum próbowałem swoich sił w pięcioboju nowoczesnym. W technikum przyszła kolej na kickboxing, aż trafiłem ze znajomymi na Runmageddon.
To był przełom. Sportowiec z Zielonej Góry od najmłodszych lat uwielbiał wspinać się na drzewa. Nagle odkrył dyscyplinę, w której chodzi o pokonywanie przeszkód w formie rywalizacji. - Zakochałem się od pierwszego startu – wspomina zielonogórzanin. - Tak trafiłem na treningi OCR i zaczęła się wspaniała przygoda, która trwa do dziś. Dlatego nie mogło mnie zabraknąć na torze Ninja Warrior.
Teofil Deciuk przed dwoma laty wziął udział w pierwszej polskiej edycji Ninja Warrior, dotarł nawet do finału. Tak na Facebooku komentował swój start: „Niestety spadłem z dość prostej przeszkody, za rok wracam powalczyć o tytuł. To była super przygoda, potknięcia się zdarzają. Następne wyzwania czekają, a ja wciąż się rozwijam i jestem gotowy na więcej”.
„Ninja Warrior” to światowy fenomen, który narodził się 24 lata temu w Japonii. Rodzime wersje programu można było oglądać w kilkudziesięciu krajach na całym świecie. Uczestnicy programu muszą przejść wyjątkowy tor przeszkód, tworzą go różnego rodzaju kratownice, konstrukcje metalowe, łańcuchy i baseny. Tylko dziewięciu śmiałkom na świecie udało się osiągnąć cel i pokonać wszystkie przeszkody, w tym najważniejszą - legendarną już Górę Midoriyama.
WIDEO: Runaway Drogbruk 2020 Zielona Góra
Polub nas na fb
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?