Kapitan zielonogórskiego zespołu ścigał się w Bydgoszczy w ćwierćfinale Indywidualnych Mistrzostw Polski. Rozpoczął świetnie, bo trzy pierwsze biegi wygrał. W 15. gonitwie walczył o drugie miejsce z reprezentantem miejscowej Polonii Adrianem Gałą. Zawodnik Falubazu przeszarżował, według sędziego zawodów to on spowodował bardzo groźny wypadek. Zdecydowanie bardziej ucierpiał Adrian Gała, który przez chwilę był nieprzytomny i został odwieziony do szpitala. Miał narzekać na ból szyi. Piotr Protasiewicz kontynuował zawody, w ostatnim swoim starcie zdobył dwa punkty i zajął trzecie miejsce w turnieju.
W serwisie Falubaz.com czytamy:
- Powinno być ok - napisał nam Piotr w odpowiedzi na pytanie o stan zdrowia po upadku. Kapitan naszej drużyny dodał również, że jego myśli są teraz z Adrianem Gałą i liczy na dobre informacje ze szpitala. Oby zakończyło się na strachu i potłuczeniach!
Co ze zdrowiem Adriana Gały? - Rozmawiałem z Adrianem przez telefon. Nie ma złamań - przekazał „Gazecie Pomorskiej" Jerzy Kanclerz, prezes i właściciel ŻKS Polonia Bydgoszcz SA. - Dziś [piątek - red.] będzie przechodził kolejne badania. Musi parę dni odpocząć, dlatego w sobotę w meczu ligowym Gdańsku nie wystąpi. Zdrowie zawodnika jest dla mnie zawsze najważniejsze.
OBEJRZYJ: Piotr Protasiewicz, ikona Falubazu Zielona Góra
Polub nas na fb
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
