Akademia Piłkarska Macieja Murawskiego Zielona Góra i Stilon Gorzów to drużyny, które nadają ton rozgrywkom lubuskiej ligi trampkarzy. Do soboty oba zespoły miały na koncie po jednej porażce. Akademia na własnym boisku uległa Progresowi Gorzów 2:3, a Stilon, też u siebie, przegrał z Akademią 0:2. Stawką pojedynku było więc samodzielne prowadzenie w tabeli.
W sobotni mecz zdecydowanie lepiej weszli trampkarze z Gorzowa. Szybko objęli prowadzenie, które utrzymali do przerwy dzięki umiejętnemu presingowi i mądrej, rozważnej grze. Przy okazji stworzyli jeszcze parę groźnych sytuacji, których jednak nie zdołali wykorzystać. Z kolei piłkarzom Akademii brakowało cierpliwości i "chłodnej głowy" w prowadzeniu akcji.
Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu w miarę. Później z różnych przyczyn przegraliśmy ten mecz dosyć mocno. Mogę powiedzieć, że chłopcy opadli z sił... To jest nasz problem, który musimy sami rozwiązać
W drugiej połowie sytuacja zmieniła się diametralnie. Akademia Piłkarska Macieja Murawskiego Zielona Góra najpierw wyrównała na 1:1, a później strzeliła jeszcze trzy bramki, rehabilitując się za grę w pierwszej części spotkania. Stilon Gorzów wyraźnie opadł z sił. Nie wytrzymał tempa, które narzucił sobie przed przerwą.
- Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu w miarę. Później z różnych przyczyn przegraliśmy ten mecz dosyć mocno. Mogę powiedzieć, że chłopcy opadli z sił... - przyznał Krzysztof Kaczmarczyk, trener Stilonu Gorzów. - To jest nasz problem, który musimy sami rozwiązać. Mało mamy chłopaków w tej grupie, ale to się niedługo zmieni, bo oni idą do liceum, w liceum będzie ich dosyć dużo i na pewno to będzie o wiele lepiej wyglądało.
Druga połowa wypadła już koncertowo. I byliśmy zaangażowani, i byliśmy mocni, i w defensywie agresywni. Do tego dołożyliśmy spokój w rozegraniu piłki, w wyjściu spod presingu. Chłopcy, którzy weszli z ławki, dali dużo jakości.
Maciej Górecki, trener Akademii Piłkarskiej Macieja Murawskiego Zielona Góra, ocenił, że słaba pierwsza połowa wynikała z nadmiernego stresu i zbyt emocjonalnego podejścia do meczu. - Za bardzo chcieliśmy, przez co nam dużo rzeczy nie wychodziło. Z kolei Stilon zagrał mocno, agresywnie, wiedział, czego chce - podkreślił. - Ale druga połowa wypadła już koncertowo. I byliśmy zaangażowani, i byliśmy mocni, i w defensywie agresywni. Do tego dołożyliśmy spokój w rozegraniu piłki, w wyjściu spod presingu. Muszę też powiedzieć, że chłopcy, którzy weszli z ławki, dali dużo jakości. Cieszy to, że ta kadra jest coraz szersza.
Na dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek w tabeli lubuskiej ligi trampkarzy prowadzi Akademia Piłkarska Macieja Murawskiego Zielona Góra - 33 punkty (bramki 63:7), drugie miejsce zajmuje Stilon Gorzów - 30 (64:15), a trzeci jest Progres Gorzów - 21 (38:26).
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?