Rakociński jest wychowankiem Tęczy. W jej barwach grał w III i IV lidze. To kluczowy zawodnik dla krośnieńskiego zespołu. Teraz Tęcza będzie musiała radzić sobie bez niego.
- Nie wiem co podkusiło Radka, aby zmieniać klub - mówi prezes Tęczy Robert Gwizdek. - Nie jest już najmłodszym graczem. W Tęczy miał wszystko poukładane. Był jednocześnie trenerem orlików, pracował na orliku. Grając w Lechii raczej nie da rady prowadzić zespołu młodzieżowego.
Nie wiadomo czym Lechia skłoniła gracza z Krosna Odrzańskiego do przejścia. Wiadomo, że w zielonogórskim klubie nie ma aż takich pieniędzy, które pozwalają na ściąganie graczy na bardzo wysokim poziomie.
W Krośnie zastanawiają się już co dalej robić. - Zapowiedziałem, zawodnikom i trenerowi, że nie będzie u nas żadnego rozdawnictwa pieniędzy. Chłopcy mogą liczyć na duże premie za wygrane mecze i minimalne stypendia. Koniec z wydawaniem pieniędzy - mówi prezes Gwizdek.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?