MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Stuknęła setka, ale nie ma czego świętować. Tyle na liczniku miał drogowy recydywista

Magdalena Marszałek
Magdalena Marszałek
Zielonogórscy policjanci zatrzymali kolejne prawo jazdy za przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym.
Zielonogórscy policjanci zatrzymali kolejne prawo jazdy za przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym.
Zielonogórscy policjanci przerwali jazdę kierowcy, który w obszarze zabudowanym poruszał się zdecydowanie za szybko. W miejscu gdzie obowiązuje ograniczenie do pięćdziesiątki mężczyzna miał na liczniku jeszcze raz tyle. Jak się okazało, przekroczenie prędkości było recydywą, więc oprócz wysokiego mandatu drogowy pirat stracił również prawo jazdy.

Wszystko przez nadmierną prędkość

W piątkowy poranek zielonogórscy policjanci ruchu drogowego zatrzymali kolejne prawo jazdy za przekroczenie dozwolonej prędkości w obszarze zabudowanym. Tym razem na gorącym uczynku wpadł kierowca Tesli, który w Droszkowie pędził 114 kilometrów na godzinę w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 kilometrów na godzinne. Szybko okazało się, że mężczyzna kolejny raz złamał przepisy drogowe. Za podobne przewinienie został ukarany również dwa lata temu.

- W 2022 roku ten sam kierujący również przekroczył prędkość powyżej 30 kilometrów na godzinę, a więc tym razem działał w ramach recydywy wielokrotnej. Otrzymał od policjantów ruchu drogowego mandat karny w wysokości 4 tysięcy złotych oraz 14 punktów karnych - informują zielonogórscy policjanci.

Drogowy pirat stracił też prawo jazdy

Tym razem nie skończyło się jednak tylko na mandacie. Drogowy pirat pożegnał się również z uprawnieniami do kierowania pojazdami.

- Recydywista drogowy, to kierowca, który pomimo nałożenia kary nadal popełnia te same błędy. Można więc stwierdzić, że kara nie poskutkowała, a ukarany nie wyciągnął z niej należytej nauki, która skutkowałaby zmianą późniejszego postępowania. W polskim prawie recydywa jest wtedy, gdy kierowca po raz drugi w ciągu dwóch lat popełnia wykroczenie drogowe z tej samej grupy i jest równoznaczna z poniesieniem surowszych konsekwencji. Przedawnienie recydywy ma miejsce po upływie dwóch lat bez mandatu drogowego tego samego typu - tłumaczą funkcjonariusze.

Jak dodają zielonogórscy policjanci - miejscowość Droszków, która znajduje się w ciągu drogi wojewódzkiej nr 282, to najbardziej niebezpieczna trasa w powiecie. W ubiegłym roku doszło tam do ponad 200 zdarzeń drogowych - w tym 9 wypadków.

Zobacz również:

od 7 lat
Wideo

Gala Mistrzowie Motoryzacji 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Stuknęła setka, ale nie ma czego świętować. Tyle na liczniku miał drogowy recydywista - Gazeta Lubuska

Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto