5 z 24
Poprzednie
Następne
Taką legendę ma tylko Falubaz Zielona Góra! Andrzej Huszcza obchodzi 62. urodziny. Wspomina największe sukcesy i porażki [ZDJĘCIA]
Kolejny krok musiał być postawiony w szkółce Falubazu. - Stanisław Sochacki mnie zapisał. Dał mi kartkę do lekarza ze swoją pieczątką: „Instruktor żużla”. Jak jechałem z tą kartką autobusem do domu, to byłem w siódmym niebie, już czułem się jak żużlowiec - nie ukrywa pan Andrzej. Ale trener Sochacki uprzedził też, że niezbędna jest zgoda rodziców na to, by nastolatek mógł uprawiać śmiertelnie niebezpieczny sport. - Kurczę, jak im to powiedzieć? - pan Andrzej stanął przed nie lada dylematem. - Ojcu to w ogóle nie mówiłem. Zgodę podpisała moja siostra Zofia. Już żeśmy wtedy troszeczkę kłamali... Zobacz też: Odsłonięcie pomnika żużlowca Falubazu Andrzeja Huszczy