Trzech naszych ludzi w finale. Sensacja! Mistrzem Woźniak! [WIDEO, ZDJĘCIA]

Przed tegorocznym finałem sporo dyskutowano czy w ogóle on się odbędzie. W ostatnich dniach przez nasz region przeszły burze i nawałnice, przez co stadion im. Edwarda Jancarza został… podtopiony. Usunięcie skutków takich, a nie innych warunków atmosferycznych zajęło trochę czasu. Zaplanowany na sobotę na gorzowskim torze Puchar MACEC został przełożony. W dodatku z soboty na niedzielę cała Polska żyła pożarem gorzowskiej katedry. Ostatecznie pretendenci do krajowego czempionatu wystartowali w niedzielnych zawodach. Tuż po prezentacji spiker poprosił kibiców zgromadzonych na stadionie o symboliczne brawa dla strażaków, którzy ratowali świątynie położoną w samym centrum Gorzowa.

W gronie faworytów rzecz jasna stawiano broniącego tytułu sprzed roku i aktualnego współlidera cyklu Grand Pruix Patryka Dudka. Oczywiście obok niego nie mogło zabraknąć idola miejscowej publiczności i człowieka doskonale spisującego się na gorzowskim obiekcie Bartosza Zmarzlika. Kto jeszcze? Wśród pretendentów koniecznie należało uwzględnić dobrze spisującego się w tym sezonie Macieja Janowskiego, a także dwóch innych żużlowców Lubuskich ekip: pokazującego ostatnio wysoką formę Jarosława Hampela i kapitana Cash Broker Stali Przemysława Pawlickiego. Nie można było też pominąć jego młodszego brata Piotra oraz Janusza Kołodzieja, która doskonale zna smak złota IMP.

Od początku o kolejności na mecie przede wszystkim decydował start i umiejętne rozegranie pierwszego łuku. Sporo emocji przyniósł III wyścig. Spotkali się w nim Dudek ze Zmarzlikiem. To zapowiadało prawdziwy bój! Faktycznie, na torze były gorąco, z tym, że obu Lubuszan już na początku wyprzedził Szymon Woźniak i przyszło im rywalizować o drugą lokatę. „Duzers” nie zamierzał jednak składać broni i do ostatnich metrów próbował kąsać zawodnika Betardu Sparty Wrocław. Nie dał rady.

W rozgrywanych w Gorzowie mistrzostwach sensacyjnie wygrał Szymon Woźniak.