4 z 13
Poprzednie
Następne
Zrozumieją to tylko w Zielonej Górze. Zakupy na "ruskim rynku", mecze "na Hubie" czy spotkania "w Gagarinie". Tak się mówi po zielonogórsku
We wtorki, w czwartki lub w soboty wielu zielonogórzan wybiera się "na ryneczek" albo "na Owocową". Tak często określacie targowisko w centrum Zielonej Góry. Co ciekawe zależnie od tego, w której części miasta się mieszka, "ryneczkiem" można określać różne punkty. Dla niektórych mieszkańców Piastowskiego wciąż jest to punkt przy Anieli Krzywoń. Wideo: przy słynnych elżbietankach powstaje zielony przystanek: