W czwartek przymusowy postój zaliczyła ok. jedna trzecia składów Polregio w Lubuskiem.
- Każdego dnia pasażerowie w regionie korzystają z ok. 170 połączeń kolejowych. Wczoraj 59 z nich musieliśmy odwołać – przyznaje Paweł Nijaki, rzecznik prasowy lubuskiego zakładu Polregio. – Za odwołane pociągi zapewniliśmy komunikację zastępczą.
Nasi Czytelnicy alarmowali nas, że odwołane zostały niektóre pociągi m.in. relacji:
- Zielona Góra – Guben
- Kostrzyn – Krzyż
- Zielona Góra – Gorzów
- Zielona Góra – Zbąszynek
- Gorzów – Zbąszynek
- Rzepin - Zbąszynek.
Te informacje spółka Polregio potwierdziła.
Awarie i alarm bombowy
Główną przyczyną czwartkowych problemów z przewozem pasażerów była pogoda, która przyczyniła się do awarii wysłużonego już taboru. Okazuje się, że marznące opady powodują utrudnienia nie tylko na drogach. Taka aura może mieć negatywny wpływ na działanie podzespołów lokomotywy.
W Rzepinie kolejarze musieli zatrzymać składy z zupełnie innego powodu.
- W godzinach popołudniowych na stacji Rzepin został wstrzymany ruch pociągów z powodu alarmu bombowego- informuje rzecznik Polregio. – Powiadomione zostały odpowiednie służby, na miejsce przyjechali saperzy. Wszystkie pociągi, które mogły włączyć się do ruchu, zostały zatrzymane w Rzepinie.
Jak się okazało, powodem wszczęcia alarmu był pozostawiony bez opieki bagaż.
- W takich przypadkach wdrażane są procedury, które zakładają, że bagaż może stwarzać zagrożenie – wyjaśnia starszy aspirant Ewa Murmyło ze słubickiej policji. - Policjanci zabezpieczyli miejsce ujawnienia bagażu oraz wyznaczyli strefę bezpieczną. Na czas prowadzonych działań wstrzymany został ruch pociągów w rejonie dworca PKP w Rzepinie – dodaje.
Mundurowi odnaleźli właściciela bagażu. Był nim 29-letni mężczyzna, który beztrosko udał się do miasta na zakupy. Za swoją niefrasobliwość odpowie przed sądem.
Wideo: Odwoływane kursy do Krosna i Gubina. Jak tłumaczy się Polregio?
Część pociągów wróciła na tory
W piątek, 12 stycznia sytuacja na kolei wygląda zdecydowanie lepiej. Część pojazdów, które wczoraj uległy awarii udało się uruchomić i wróciły do ruchu.
- Na ten moment odwołaliśmy ok. 10 pociągów – mówi Paweł Nijaki.
Od dłuższego czasu pasażerowie narzekają lokalne połączenia kolejowe. – Odwoływanie połączeń stało się już prawie normą – twierdzą.
Polregio tłumaczy się stanem technicznym wysłużonego taboru.
- Trzeba pamiętać o tym, że część pojazdów, która powinna realizować przejazdy w Lubuskiem, przechodzi poważne przeglądy oraz naprawy powypadkowe. Niektóre naprawy trwają nawet kilka miesięcy – wyjaśnia Paweł Nijaki. – Obecnie gruntownie remontowanych jest 13 składów – dodaje.
- Przepraszamy wszystkich pasażerów za niedogodności. Chcemy zapewnić, że dokładamy wszelkich starań, żeby sytuacja w regionie wróciła do normy – słyszymy od rzecznika Polregio.
Czytaj też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
