Czym było, z perspektywy czasu, wprowadzenie stanu wojennego dla zielonogórzanki, Tatiany Sawickiej?
- To było uderzenie w coś, co można nazwać zrywem wolnościowym. Pamiętam tamten czas, byłam w pełni dorosłą osobą, kiedy stan wojenny był ogłoszony. Myślę, że wtedy została zamordowana wolność. Stan wojenny niewątpliwie zdusił ten zryw wolnościowy, tę chęć zmian na wielu poziomach.
Krótkie wydarzenie, zorganizowane pod zielonogórskim ratuszem, zakończyło się wspólnym odśpiewaniem państwowego hymnu.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?