MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Koloroterapia w Zielonej Górze. Wystawa, której celem jest wprowadzenie odwiedzających w świat harmonii, spokoju i pozytywnej energii!

Tomasz Daiksler
Tomasz Daiksler
Warto odwiedzić tę wystawę i przekonać się na własne oczy, jak mocno kolory mogą oddziaływać na nasze zmysły i emocje.
Warto odwiedzić tę wystawę i przekonać się na własne oczy, jak mocno kolory mogą oddziaływać na nasze zmysły i emocje. Wacław Serdeczny
W zielonogórskiej galerii sztuki Pro Arte w czerwcu 2024 r. została otwarta niezwykła wystawa pt. "Koloroterapia", której celem jest wprowadzenie odwiedzających w świat harmonii, spokoju i pozytywnej energii poprzez kolor i formę. Wystawa ta jest wynikiem współpracy dwóch artystek - Anny Wojewody i Ewy Balawajder, które zainspirowane swoją wzajemną twórczością, stworzyły dzieła mające terapeutyczny wpływ na widza.

Artystki i ich dzieła

Anka Wojewoda, specjalizująca się w technice kolażu, nazywa swoje prace "recartlingami" - artystycznym recyklingiem. Jej kompozycje powstają z fragmentów wcześniejszych obrazów, jak również z papieru czerpanego, marmoryzowanego oraz różnych innych papierowych materiałów. Wojewoda często odwołuje się do form geometrycznych, takich jak tarcze strzelnicze czy wahadła, które w jej interpretacji nabierają nowych znaczeń i stają się nośnikami spokoju i harmonii.

Ewa Balawajder natomiast skupiła się na abstrakcyjnych formach, które nawiązują do fizyki kwantowej i niewidzialnych cząsteczek. Jej obrazy emanują kolorem niebieskim, żółtym i pomarańczowym, które w jej odczuciu mają największą moc terapeutyczną. Malarka zainspirowała się także swoją córką, której portret wisi na wystawie, dodając osobisty akcent do całej ekspozycji.

Mają za zadanie uspokajać i wywoływać pozytywne emocje u widzów

Główna idea "Koloroterapii" opiera się na połączeniu dwóch różnych stylów artystycznych - organicznych, nieokreślonych kształtów Ewy Balawajder oraz poukładanych, geometrycznych form Anki Wojewody. Choć na pierwszy rzut oka może się wydawać, że prace te się nie komponują, to właśnie kolor sprawia, że doskonale się uzupełniają. Kolory użyte w dziełach obu artystek - przede wszystkim błękity, czerwienie i beże - mają za zadanie uspokajać i wywoływać pozytywne emocje u widzów.

Jedna artystka ma abstrakcje takie bardziej organiczne, takie kształty nieokreślone, a z drugiej strony pojawia się ład form geometrycznych, linii, bardzo poukładanych. To się fajnie przenika i sprawia, że tak naprawdę łączenie tych dwóch światów wychodzi poprzez kolor. - opisuje kierowniczka Galerii Pro Arte, Anna Zawadzka-Dziuda - Jestem zachwycona i naprawdę bardzo miłe odczucia są przy oglądaniu tych dwóch światów. - dodaje.

Warto takie wystawy oglądać i warto też mieć takie obrazy w domu, żeby uspokoić sobie swoje myśli

Wielu odwiedzających podkreśla kojący wpływ wystawy. Kompozycje geometryczne Anki Wojewody, przypominające pejzaże czy owocowe motywy, wywołują wrażenie porządku i harmonii. Z kolei abstrakcje Ewy Balawajder, bardziej efemeryczne i płynne, działają na zmysły w subtelniejszy sposób. Obie artystki zgadzają się, że ich prace mają nie tylko służyć im samym jako forma terapii, ale także oddziaływać na widzów, przynosząc im ukojenie i pozytywne doznania.

Oglądając tutaj tę wystawę, bardzo kojące okazały się właśnie te kompozycje, które są takie bardzo rytmiczne, geometryczne i patrząc na nie, to właśnie czuję. Takie troszkę połączenie z naszym światem, troszkę jakieś takie pejzaże, a momentami są to są to po prostu formy, które przypominają jakieś owoce albo jakąś łódkę. Kompozycje, które tutaj można zobaczyć na wystawie na pewno dają do myślenia, troszkę uspokajają myśli, więc jak najbardziej myślę, że jest to jakaś formatka terapii, koloroterapii również. - dzieli się swoimi wrażeniami Angelika Kąpielska - do mnie przemawia najbardziej ten błękit, dlatego że teraz potrzebuje trochę spokoju w życiu. Myślę, że zostawienie właśnie tych dwóch światów, bo po jednej stronie taka harmonia, gdzie dominantą jest koło, a po drugiej stronie mamy bardziej taką efemeryczną postać, gdzie również są formy geometryczne, natomiast one się bardziej rozmazują, rozlewają. Można powiedzieć, że one działają na zmysły troszkę inaczej, bardziej tak właśnie głęboko i nie są tak bardzo oczywiste jak te z naprzeciwka. W jakiś sposób one się ze sobą uzupełniają i myślę, że warto takie wystawy oglądać i warto też mieć takie obrazy w domu, żeby uspokoić sobie swoje myśli.

Wpływ koloroterapii

Wystawa "Koloroterapia" pokazuje, jak wielki wpływ na nasze samopoczucie mogą mieć kolory i sztuka. Jak zauważa Anka Wojewoda, pozytywna energia włożona w tworzenie dzieł przenosi się na widzów, co potwierdzają ich pozytywne reakcje. Jedna z odwiedzających przyznała, że czuje się wspaniale, patrząc na obrazy, co świadczy o terapeutycznym działaniu kolorów.

Wystawa "Koloroterapia" w Zielonej Górze to wyjątkowe wydarzenie, które nie tylko prezentuje piękno sztuki abstrakcyjnej i kolażu, ale także pokazuje, jak ważną rolę mogą odgrywać kolory w naszym życiu. Dzięki współpracy Anki Wojewody i Ewy Balawajder powstała ekspozycja, która ma potencjał terapeutyczny, przynosząc spokój i radość zarówno artystkom, jak i odwiedzającym. Warto odwiedzić tę wystawę i przekonać się na własne oczy, jak mocno kolory mogą oddziaływać na nasze zmysły i emocje.

Wystawę w Galerii Pro Arte można jeszcze oglądać do 29 czerwca 2024 r. Galeria zapewnia komfortowe warunki do kontemplacji dzieł, w tym wygodne krzesełka, które pozwalają na dłuższe zanurzenie się w świat kolorów i form.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Lady Pank: rocznica debiutanckiej płyty

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto