Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy mają dość! Kierowcy, motocykliści uwielbiają się wieczorami ścigać na ulicy Bohaterów Westerplatte. Ryk spać nie daje

Redakcja
Szeroka ul. Bohaterów Westerplatte w Zielonej Górze wieczorami staje się torem wyścigowym dla kierowców aut i motocyklistów.
Szeroka ul. Bohaterów Westerplatte w Zielonej Górze wieczorami staje się torem wyścigowym dla kierowców aut i motocyklistów. Natalia Dyjas
Do naszej redakcji napisał zdenerwowany Czytelnik, który ma po prostu dość. - Czy ktoś, do ciężkiej cholery, zrobi coś wreszcie z hałaśliwymi motocyklistami na ulicy Bohaterów Westerplatte w Zielonej Górze? Mieszkańcy alarmują, że urządzają oni sobie tutaj wyścigi.

Tylko zrobi się ciepło, a już w Zielonej Górze powraca temat kierowców ścigających się ulicami miasta. Szczególnie kusi ich ulica Bohaterów Westerplatte, gdzie, niestety, mogą się porządnie rozpędzić.

- Czy jest ktoś, do ciężkiej cholery, kto usunie z ul. Bohaterów Westerplatte hałaśliwych motocyklistów? - denerwuje się nasz Czytelnik.

- Wieczorami jest dramat - mówi pani Grażyna, która mieszka nieopodal tej jednej z głównych ulic w mieście. - Ryk jest niesamowity. Rozpędzają się zresztą nie tylko motocykliści. Wieczorami i kierowcy aut mają tu ciężką nogę. Bez tłumika naprawdę robi się głośno. Nie wiem, jak ludzie, którzy mają okna od ulicy, mogą spać w nocy.

- Wieczór? Jaki wieczór?! - dodaje kolejna mieszkanka. - Ostatnio siedziałam ze znajomymi przed jednym z lokali. Około 19.00 zaczął się taki ryk, że nie dało się normalnie porozmawiać.

Był remont, ulica Bohaterów Westerplatte jest bez dziur, to się rozpędzają...

O problemie wyścigów na ulicy Bohaterów Westerplatte pisaliśmy już w zeszłym roku.

- Wieczorami motocykliści szaleją na ul. Bohaterów Westerplatte - mówił nam wtedy Czytelnik, pan Adam. - Szczególnie uciążliwe jest, gdy stoją na światłach i manetkę gazu cisną, ile się tylko da.

Gdy już jadą – to mam wrażenie, że im głośniej, tym lepiej. Ścigają się, urządzają zawody. Mieszkam w pobliżu i wieczorami te popisy nie dają mieszkańcom wypoczywać.

Zielona Góra. Główna ulica w centrum jak tor wyścigowy dla motocykli. Mieszkańcy proszą o interwencję

Przypomnijmy, że trzy lata temu ta trasa doczekała się kompleksowego remontu. Ulica Bohaterów Westerplatte to trasa, która ma po dwa pasy ruchu w każdą stronę. Wieczorami, gdy aut jest na niej mniej, ci lubiący duże prędkości nieźle się tu rozpędzają.

- O! Nie dalej jak wczoraj widziałem, jak taki jeden się ścigał - mówi nam spotkany przy Bohaterów Westerplatte pan Kazimierz. - Jeździł na motorze w tę i z powrotem. Aut ścigających się nie widziałem, ale rozpędzające się motocykle już tak.

Problem jest znany zielonogórskiej Policji. Ta interweniuje na bieżąco

Zielonogórskiej Policji znany jest problem wyścigów w centrum miasta.

- Wiemy, że są tu naruszane przepisy o ograniczeniu prędkości - mówi nam podinspektor Małgorzata Barska, rzeczniczka prasowa Komendanta Miejskiego Policji w Zielonej Górze. - Nie tylko dzieje się to na ulicy Bohaterów Westerplatte, ale problem jest również na Trasie Aglomeracyjnej.

M. Barska wyjaśnia, że m.in. patrole ruchu drogowego mają w codziennej służbie zadanie, by kontrolować to i sprawdzać.

Jak złapać ścigającego się, który przez centrum przejeżdża w kilkanaście sekund?

Zwracamy uwagę, że przecież taki miłośnik dużych prędkości jest trudny do złapania. Parę sekund i nie ma go na wspomnianej ulicy. Czy pomóc w takiej sytuacji może miejski monitoring?

- Jeżeli ktokolwiek jest świadkiem takiego zdarzenia, to oczywiście może złożyć zawiadomienie do Komendy Miejskiej Policji, nawet drogą mailową - przekonuje nas M. Barska. - Tylko zawiadomienie musi być złożone w taki sposób, że osoba zgłaszająca będzie gotowa być później świadkiem.

Pirat drogowy na motocyklu uciekał policji w rejonie Ośna Lubuskiego:

W takim przypadku policja skontaktuje się z osobą zgłaszającą, zostanie ona poproszona o przyjście na komendę, ponieważ by udowodnić wykroczenie, służby muszą mieć dokładną informację od mieszkańca, gdzie, kiedy, o której godzinie takie zdarzenie miało miejsce.

- Wtedy spokojnie możemy wykorzystać miejski monitoring - mówi M. Barska. - Dowodem w sprawie mogą być też nagrania z telefonów komórkowych. Ale również taka osoba musi się zdecydować później przyjść (lub drogą mailową) oficjalnie złożyć zawiadomienie.

Byłeś świadkiem wypadku, pożaru lub innego zdarzenia? Stoisz w korku lub masz informację o innych utrudnieniach na drodze? Poinformuj nas o tym! Wyślij nam zdjęcia lub nagranie z miejsca zdarzenia. Możesz to zrobić przez stronę "Gazety Lubuskiej" na Facebooku facebook.com/gazlub/ lub mailem na adres [email protected] Możesz też skontaktować się z nami, dzwoniąc na nr 510 026 994**

**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto