Nasza woda spełnia wymogi, stawiane przez Unię Europejską jak i ministra zdrowia. Jest cyklicznie kontrolowana (przez spółkę i sanepid). Skąd trafia do naszych kranów?
Czytaj również: Co dalej z targowiskiem przy ul. Owocowej?
Do ponad 60 proc. obszaru miasta z centralnego ujęcia wody (ujęcie powierzchniowe na rzece Obrzycy) i z ujęcia wód podziemnych w Zawadzie. Woda ta jest uzdatniana w stacji w tym sołectwie. Stamtąd kierowana jest do głównej przepompowni przy ul. Sulechowskiej. I dalej do sieci wodociągowych poszczególnych stref zasilania i do zbiorników na Wzgórzu Braniborskim i przy ul. Wiśniowej. Do pozostałej części Zielonej Góry woda jest dostarczana z lokalnych ujęć, tj. studni głębinowych i stacji uzdatniania w różnych rejonach (ujęcie Zacisze, studnie głębinowe przy ul. Zjednoczenia i w sołectwach: Zatonie, Ochla, Jarogniewice, Jany i Stożne).
Na stacji w Zawadzie woda jest poddawana procesowi technologicznemu uzdatniania wody, a w końcowej fazie jest dezynfekowana przy zastosowaniu dwutlenku chloru. Warto zaznaczyć, że już w 2000 r. zrezygnowano z zastosowania chloru. Powód? Możliwość powstawania szkodliwych związków chloropochodnych. Woda z pozostałych ujęć nie wymaga stosowania ciągłej dezynfekcji.
A co, gdy zostaną stwierdzone przekroczenia dopuszczalnych wskaźników bakteriologicznych? Trzeba przeprowadzić doraźną dezynfekcję, przy utrzymaniu dopuszczalnej normy zawartości wolnego chloru w sieci rozdzielczej na poziomie 0,3 mg/l Cl. Niestety, to powoduje pogorszenie smaku i zapachu wody dostarczanej do odbiorców. I tak np. we wrześniu doszło do incydentu, gdzie w próbkach z ujęcia wody w Zatoniu wykryto bakterie Escherichia Coli w wodzie pobranej na przyłączach do budynków w Raculi i Drzonkowie. ZWiK zdecydował natychmiast o doraźnej profilaktycznej dezynfekcji wody pochodzącej z lokalnych ujęć wód podziemnych stosując podchloryn sodu. Ponieważ ten proces nie jest stale stosowany, mieszkańcy odczuli zmianę smaku i zapach chloru. Od tamtego zdarzenia zmniejszono dawkę środka dezynfekującego stosowanego do końca listopada. Od grudnia całkowicie zrezygnowano z profilaktyki chlorowania.
Zobacz również: Przykazania kierowców zimą
źródło: Agencja TVN/x-news
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?