Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oceniamy koszykarzy Stelmetu. Czas na kapitana Łukasza Koszarka [GALERIA]

Redakcja
Kapitan Stelmetu Enei BC Zielona Góra reprezentuje nasz klub od ośmiu sezonów. Poprowadził zielonogórzan do wielu sukcesów.
Kapitan Stelmetu Enei BC Zielona Góra reprezentuje nasz klub od ośmiu sezonów. Poprowadził zielonogórzan do wielu sukcesów. Fot. Mariusz Kapala / Gazeta Lubuska
Nasz cykl rozpoczęliśmy od Ludde Hakansona. Dziś przyjrzymy się drugiej "jedynce" Stelmetu Enei BC Zielona Góra. Dla Łukasza Koszarka obecny sezon jest ósmym w Zielonej Górze. Nikt już nie wyobraża sobie zielonogórskiej drużyny bez "Kosziego", którego kontrakt wygasa po sezonie 2019/2020. Zobaczcie zdjęcia Łukasza Koszarka uchwycone czujnym okiem Mariusza Kapały.

Łukasz Koszarek

Garść liczb:

Energa Basket Liga:

  • Liczba minut: 14:37
  • Punkty: 5.7 pkt/mecz
  • Rzuty za dwa: 45.8 proc.
  • Rzuty za trzy: 52.5 proc.
  • Rzuty wolne: 85 proc.
  • Asysty: 3.6/mecz
  • Zbiórki: 1.1/mecz
  • Faule: 2/mecz
  • Straty: 0.7/mecz
  • Rekord punktowy: 20 punktów (97:89 z Legią Warszawa)

Liga VTB:

  • Liczba minut: 14:10
  • Punkty: 3 pkt/mecz
  • Rzuty za dwa: 44 proc.
  • Rzuty za trzy: 31.6 proc.
  • Rzuty wolne: 83.3 proc.
  • Asysty: 3.1/mecz
  • Zbiórki: 1/mecz
  • Straty: 1.4/mecz
  • Rekord punktowy: 9 punktów (102:96 ze Smokami Mińsk)

Człowiek instytucja

Mówisz Stelmet, myślisz Łukasz Koszarek. Rozgrywający przyszedł do Zielonej Góry w trakcie sezonu 2012/2013 z Asseco Arki Gdynia. Z nim klub osiągał największe sukcesy, zdobył cztery mistrzostwa Polski, wicemistrzostwo, dwa Puchary Polski i występował w Eurolidze. Nie przesadzimy, jeśli powiemy, że Koszarek jest już legendą Stelmetu. Mimo upływu lat wciąż jest jednym z najlepszych rozgrywających w naszym kraju. Cały czas otrzymuje regularne powołania do kadry trenera Mike’a Taylora. Sześciokrotnie uczestniczył w finałach mistrzostw Europy, raz grał na mistrzostwach świata, gdzie biało-czerwoni osiągnęli historyczne, ósme miejsce.

Nowa rola

Ten sezon jest jednak zupełnie inny dla kapitana Stelmetu Enei BC. Koszarek późno wrócił z Chin i początki pod wodzą trenera Zana Tabaka nie były dla niego łatwe. Nowy trener od początku jasno zakomunikował, że zamierza stawiać na Ludde Hakansona i to on będzie numerem jeden. Dla 36-latka nie była to codzienna sytuacja. W poprzednich latach klub dobierał drugą „jedynkę” do niego. Wszyscy przyzwyczaili się, że gra zielonogórzan opiera się na „Koszim”. Nawet gdy w Zielonej Górze pojawiali się tacy zawodnicy jak Demarquis Dee Bost, James Florence, czy Markel Starks, to i tak decydujące słowo należało do kapitana. Teraz jest zupełnie inaczej. Pierwszoplanową postacią jest Hakanson, a Koszarek niekiedy otrzymuje swoje dopiero minuty w późniejszych fragmentach spotkania. Na początku ciężko było mu zaakceptować tę rolę. Nie zmieniło się jednak to, że gdy „Koszar” dowodzi grą Stelmetu, to zazwyczaj… nie zawodzi. Tak było m.in. w niedawnym meczu z Legią Warszawa. Złośliwi powiedzą, że rozgrywający był podwójnie zmotywowany na starcie ze stołeczną ekipą, bo prywatnie jest kibicem Lecha Poznań. Nawet jeśli tak było, to koszykarz pokazał, że zespół w każdej chwili może na niego liczyć. Tak samo myślą kibice, dla których kapitan jest największym ulubieńcem. Nigdy nie wiadomo kiedy „odpali tróję”. Mimo upływu lat ma w swoim arsenale wachlarz nietuzinkowych zagrań, które zaskakują każdego przeciwnika.

Co dalej?

Kontrakt Łukasza Koszarka kończy się w czerwcu tego roku – Mam nadzieję, że uda nam się jeszcze wiele zdobyć. Podpisując umowę nieco drżała mi ręka, bo to może być mój ostatni podpis jako profesjonalny sportowiec. Bardzo się cieszę, że ten koniec może nastąpić właśnie w Zielonej Górze – takie słowa wypowiedział rozgrywający w grudniu 2016 roku przy podpisywaniu umowy.

Zupełnie inne zdanie na ten temat miał wtedy właściciel klubu Janusz Jasiński - Jestem pewny, że to nie ostatni kontrakt, jaki podpisujemy z Łukaszem. Jeśli Koszarek starzeje się w taki sposób, to my go chcemy, bo gra coraz lepiej. Czas pokaże, co będzie w przyszłości. Choć Łukasz pochodzi z Wrześni, to można powiedzieć, że jest już prawie zielonogórzaninem – podsumował.

OBEJRZYJ TAKŻE: Waczyński poza kadrą na el. EuroBasketu.

Głód zwyciężania, radość z wygrywania


Nie wiemy jaką decyzję z końcem sezonu podejmie koszykarz. Pewne jest to, że wciąż ma wiele do wygrania. Po dwóch czwartych miejscach z rzędu, głód zwyciężania i wygrywania trofeów urósł nie tylko u Koszarka, lecz również w całym klubie. Najbliższa okazja na zapełnienie gabloty nadejdzie już w połowie lutego. Stelmet powalczy o trzeci w historii klubu Puchar Polski. Później przyjdą kolejne wyzwania, walka o igrzyska olimpijskie Tokio 2020, eliminacje do EuroBasketu 2021… Oby tylko „Kosziemu” dopisywało zdrowie, bo na nadmiar wolnego czasu na pewno nie będzie mógł narzekać.

Nasza ocena: 7/10

Trwa głosowanie...

Jak w skali od 1-10 ocenisz grę Łukasza Koszarka?

SPORT

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto