Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PolAndRock Festiwal 2018 (Woodstock): w Kostrzynie jest już około 100 festiwalowiczów. Codziennie dojeżdżają kolejni

Jakub Pikulik
Jakub Pikulik
Do PolAndRock Festiwalu 2018 został nieco ponad tydzień. Tymczasem na woodstockowej łące w Kostrzynie z dnia na dzień przybywa namiotów. Ci, którzy już tu są szacują, że na polu może być nawet około 100 osób.



Maćko przyjechał z Trzebnicy i jest w Kostrzynie już od około tygodnia. Spotkaliśmy go, gdy rozmawiał z Orzechem z Lubina. Chłopaki poznali się kilka minut wcześniej. - Tu nie ma z tym problemu. Przechodziłem, widziałem, że na polu rozbija się ktoś nowy i zaczęliśmy gadać - mówi Maćko. Nasz rozmówca twierdzi, że na polu może być już nawet około 100 osób. - Ale ich nie widać, jest straszny skwar, wszyscy rozbili się gdzieś w lasach - mówi. Orzech jest pierwszym, który rozbije swój namiot w pełnym słońcu. Rezerwuje miejsce dla znajomych, którzy mają przyjechać w kolejnych dniach. - Co roku rozbijamy się w tym miejscu - mówi. 
- Co można robić na tym polu na ponad tydzień przed rozpoczęciem festiwalu? - pytamy.
- Na pewno nie ma nudy. Rozmawiamy, poznajemy nowych ludzi, ktoś gra na gitarze, wieczorem piwkujemy. Relaks i pełen luz - mówi Maćko.

Na jakie koncerty czekają pierwsi woodstockowicze? Jednym tchem wymieniają nazwy zespołów Soulfly, Judas Preist, czy Hunter. Podwyższone ryzyko? - Bez sensu - mówią zgodnie. - Zawracanie głowy, utrudnianie życia organizatorom i więcej pracy dla służb porządkowych. Ale na szczęście woodstockowicze jakoś specjalnie tego nie odczuwają. Nie licząc tych nieszczęsnych barierek przed Dużą Sceną w zeszłym roku - mówią nasi rozmówcy.

Wszystkie informacje o PolAndRock Festivalu 2018 (Przystanku Woodstock 2018) w Kostrzynie nad Odrą:  PolAndRock festival (Przystanek Woodstock 2018): koncerty, zdjęcia, filmy, informacje
Do PolAndRock Festiwalu 2018 został nieco ponad tydzień. Tymczasem na woodstockowej łące w Kostrzynie z dnia na dzień przybywa namiotów. Ci, którzy już tu są szacują, że na polu może być nawet około 100 osób. Maćko przyjechał z Trzebnicy i jest w Kostrzynie już od około tygodnia. Spotkaliśmy go, gdy rozmawiał z Orzechem z Lubina. Chłopaki poznali się kilka minut wcześniej. - Tu nie ma z tym problemu. Przechodziłem, widziałem, że na polu rozbija się ktoś nowy i zaczęliśmy gadać - mówi Maćko. Nasz rozmówca twierdzi, że na polu może być już nawet około 100 osób. - Ale ich nie widać, jest straszny skwar, wszyscy rozbili się gdzieś w lasach - mówi. Orzech jest pierwszym, który rozbije swój namiot w pełnym słońcu. Rezerwuje miejsce dla znajomych, którzy mają przyjechać w kolejnych dniach. - Co roku rozbijamy się w tym miejscu - mówi. - Co można robić na tym polu na ponad tydzień przed rozpoczęciem festiwalu? - pytamy. - Na pewno nie ma nudy. Rozmawiamy, poznajemy nowych ludzi, ktoś gra na gitarze, wieczorem piwkujemy. Relaks i pełen luz - mówi Maćko. Na jakie koncerty czekają pierwsi woodstockowicze? Jednym tchem wymieniają nazwy zespołów Soulfly, Judas Preist, czy Hunter. Podwyższone ryzyko? - Bez sensu - mówią zgodnie. - Zawracanie głowy, utrudnianie życia organizatorom i więcej pracy dla służb porządkowych. Ale na szczęście woodstockowicze jakoś specjalnie tego nie odczuwają. Nie licząc tych nieszczęsnych barierek przed Dużą Sceną w zeszłym roku - mówią nasi rozmówcy. Wszystkie informacje o PolAndRock Festivalu 2018 (Przystanku Woodstock 2018) w Kostrzynie nad Odrą: PolAndRock festival (Przystanek Woodstock 2018): koncerty, zdjęcia, filmy, informacje Jakub Pikulik
Do PolAndRock Festiwalu 2018 został nieco ponad tydzień. Tymczasem na woodstockowej łące w Kostrzynie z dnia na dzień przybywa namiotów. Ci, którzy już tu są szacują, że na polu może być nawet około 100 osób. Maćko przyjechał z Trzebnicy i jest w Kostrzynie już od około tygodnia. Spotkaliśmy go, gdy rozmawiał z Orzechem z Lubina. Chłopaki poznali się kilka minut wcześniej. - Tu nie ma z tym problemu. Przechodziłem, widziałem, że na polu rozbija się ktoś nowy i zaczęliśmy gadać - mówi Maćko. Nasz rozmówca twierdzi, że na polu może być już nawet około 100 osób. - Ale ich nie widać, jest straszny skwar, wszyscy rozbili się gdzieś w lasach - mówi. Orzech jest pierwszym, który rozbije swój namiot w pełnym słońcu. Rezerwuje miejsce dla znajomych, którzy mają przyjechać w kolejnych dniach. - Co roku rozbijamy się w tym miejscu - mówi. - Co można robić na tym polu na ponad tydzień przed rozpoczęciem festiwalu? - pytamy. - Na pewno nie ma nudy. Rozmawiamy, poznajemy nowych ludzi, ktoś gra na gitarze, wieczorem piwkujemy. Relaks i pełen luz - mówi Maćko. Na jakie koncerty czekają pierwsi woodstockowicze? Jednym tchem wymieniają nazwy zespołów Soulfly, Judas Preist, czy Hunter. Podwyższone ryzyko? - Bez sensu - mówią zgodnie. - Zawracanie głowy, utrudnianie życia organizatorom i więcej pracy dla służb porządkowych. Ale na szczęście woodstockowicze jakoś specjalnie tego nie odczuwają. Nie licząc tych nieszczęsnych barierek przed Dużą Sceną w zeszłym roku - mówią nasi rozmówcy.
od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: PolAndRock Festiwal 2018 (Woodstock): w Kostrzynie jest już około 100 festiwalowiczów. Codziennie dojeżdżają kolejni - Gazeta Lubuska

Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto