Pożar w wieżowcu przy ul. Budziszyńskiej 12 został zgłoszony o godz. 1.40. Na miejsce przyjechało sześć wozów zielonogórskiej straży pożarnej oraz jednostki OSP z Przylepu, Starego Kisielina i Ochli, w tym były dwie drabiny z zasięgiem do 40 m. Paliło się mieszkanie na 8. piętrze wieżowca.
Kiedy strażacy weszli do mieszkania, zobaczyli płonącą sofę. Z mieszkania zostały ewakuowane trzy osoby, kobieta i dwaj mężczyźni. Strażacy szybko ugasili pożar – Na szczęście nie był on mocno rozwinięty, dzięki czemu szybko udało się opanować sytuację – mówi mł. bryg. Ryszard Gura, rzecznik zielonogórskich strażaków.
Pożary wieżowców są tymi z kategorii trudnych. – Musimy pracować na wysokościach. W przypadku pożaru w wieżowcach mamy do czynienia z zagrożeniem dla wielu ludzi – tłumaczy mł. bryg. Gura. Stąd tak duża liczba jednostek na miejscu akcji.
Ewakuowanym lokatorom w wieku około 55 do 60 lat nic poważnego się nie stało. Wszyscy zostali jednak przewiezieni do szpitala. Przyczyna pożaru nie została jeszcze ustalona.
Na miejsce nocą przyjechał Waldemar Michałowski, dyrektor departamentu Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego zielonogórskiego magistratu. – Chcieliśmy upewnić się, czy ludziom nie jest potrzeba nasza pomoc. Dziś zostaną tam wysłani pracownicy pomocy społecznej. Jeden z pokoi nie nadaje się do użytku – mówi dyrektor Michałowski.
Strażacy gaszenie pożaru w mieszkaniu prowadzili tak, aby woda wyrządziła jak najmniej szkód. – Lekko przeciekła między płytami tylko do mieszkania niżej – mówi dyrektor Michałowski.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?