Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W schronisku pojawił się wirus wywołujący zaraźliwą chorobę kotów - panleukopeni. Potrzebna pomoc

Inicjatywa Dla Zwierząt
Inicjatywa dla Zwierząt
W zielonogórskim schronisku pojawił się wirus wywołujący zaraźliwą chorobę kotów - panleukopenię. To bardzo groźny wirus, zwłaszcza dla najmniejszych kociątek.... Pozbawione odporności, narażone na stres w wyniku braku chociażby matki, bardzo łatwo łapią każdą infekcję. Wszystkie koty są w zielonogórskim schronisku szczepione od razu po przybyciu, ale tak czy siak wirus mutuje, podobnie jak w przypadku grypy, i dorosłe zwierzaki też mogą zachorować, chociaż mamy nadzieję, że łatwiej wtedy przejdą chorobę. Maluchy po pierwszej dawce szczepionki nie złapią odporności wystarczająco dużo...

Oczywiście są i były zachowywane środki ostrożności, ale w takim miejscu, z tyloma zwierzakami, niestety zawsze coś może się przyplątać. Wirus na pewno przybył z zewnątrz, bo inaczej nie mielibyśmy spokoju przez długie miesiące po ostatnich zachorowaniach. Klatki i pomieszczenia są regularnie dezynfekowane.

Teraz trwa zaciekła walka o każdego zwierzaka, do którego wirus się przyplątał... W ciągu dwóch tygodni zachorowało 30 kotów. Z tego raptem ośmiu udało się wrócić z lecznicy... Bo musicie wiedzieć, że KAŻDY kot, który ma najmniejsze objawy chociaż, jedzie do weterynarza. Nie spisujemy nikogo "na straty", chociaż zdajemy sobie doskonale sprawę z tego, że to choroba bardzo ciężka i zabierająca za sobą wiele zwierzaków... Nie moglibyśmy jednak wybierać, że leczymy co trzeciego, bo i tak inne odejdą. Zawsze walczyliśmy o każde zwierzę i zawsze tak będzie.

Powiedzieć jednak, że "działamy, leczymy" to jedno, a zobaczyć cyfry na rachunku z lecznicą, to drugie...... Doskonale zna to każda organizacja, każdy człowiek, który kiedykolwiek pomagał zwierzętom. Nie mamy pod opieką kilkudziesięciu kotów. Mamy 300 psów i ponad 100 kotów. Każde z nich trzeba nakarmić, napoić, podać niezbędne leki, pod zadek podłożyć słomę, kocyk, kołderkę, do kuwetki nasypać żwirku, wymienić podkład. Każdego dnia. Czasami kilka razy dziennie, jeśli jest taka potrzeba. Setki wpatrzonych oczu oczekujących pomocy... I na przeciw MY - utrzymujący się w ogromnej mierze dzięki darowiznom od Ludzi z Ogromnymi Sercami, którzy dzielą się każdym groszem.

Przez dwa tygodnie opieka weterynaryjna za samo leczenie kotów z panleukopenią wyniosła 5000zł. Tu 50zł, tam 150, gdzie indziej 400, zbiera się... A przecież nie urządzimy loterii - ty żyjesz, ty nie, wybacz...

Przecież Kartka mogła mieć świetny dom... Nietu mógł skakać po firankach.... Petunia zachwycałaby urodą.... Mówcia uroczo wdrapywałaby się na kolana.... Nie było im to dane...

Zostaliśmy z pustymi klatkami, w których jeszcze wczoraj mieszkały "zdrowe" koty... Panleukopenia przychodzi nocą, kiedy nikt nie patrzy....

Prosimy, pomóżcie nam... To nie muszą być duże kwoty, ale jest Was tutaj tylu, że razem możemy dać radę. Przecież na naszą pomoc liczy kilkadziesiąt, kilkaset innych zwierząt...

Jak pomóc?
- Jeśli jesteś z Polski, wpłać dowolną kwotę na konto w banku BGŻ:
52 2030 0045 1110 0000 0261 8460
- Jeśli jesteś z zagranicy, wpłać dowolną kwotę na konto w banku Credit Agricole:
PL 59 1940 1076 3018 7685 0000 0000
kod SWIFT: AGRIPLPR
KONIECZNIE wpisz w tytule przelewu, na którą zbiórkę chcesz przekazać darowiznę!

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto