Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielkie bryły lodu spadają z tirów w Starym Kisielinie. Ludzie mówią, że w końcu ktoś zginie

Agnieszka Linka
Agnieszka Linka
Lód z naczep tirów przy rampie firmy transportowej ze Starego Kisielina
Lód z naczep tirów przy rampie firmy transportowej ze Starego Kisielina Agnieszka Linka
Mieszkańcy Starego Kisielina skarżą się na lód spadający z przejeżdżających tirów należących do jednej z tamtejszych firm transportowych. - Czy Państwo mają podobne obawy, że w końcu komuś się nie uda i zginie trafiony lodem z tira? - pyta pani Małgorzata w jednym z postów zamieszczonych na facebookowej stronie Stary Kisielin Mieszkańcy.

Jedna z mieszkanek Starego Kisielina w Zielonej Górze zgłosiła się do redakcji bezradna wobec powtarzającego się procederu przejeżdżających przez miejscowość tirów, należących do jednej z tamtejszych firm transportowych, które stwarzają niebezpieczeństwo dla przechodniów. Na zakrętach z naczep ciężarówek spadają ciężkie bryły lodu. Nie trzeba dużej wyobraźni, by uzmysłowić sobie, czym może się skończyć dla człowieka znajdującego się na chodniku uderzenie taką zmrożoną taflą.

Lód spada z naczep

Tiry z miejscowej firmy transportowej przejeżdżają przez środek Starego Kisielina, ponieważ nie mają innej możliwości dostania się na obwodnicę i trasę S3. Jednak nie fakt natężonego ruchu ciężarówek wzbudza w mieszkańcach niepokój. Obawiają się oni o bezpieczeństwo własne i dzieci uczęszczających do pobliskiego przedszkola i szkoły.

ZOBACZ ZDJĘCIA:

- Kierowcy źle odladzają naczepy tirów, więc na zakrętach lód spada. Pierwszy zrzut lodu następuje przy markecie Dino. Tuż przy łuku znajduje się przejście dla pieszych, które przekraczają dzieci idące do znajdującego się naprzeciwko przedszkola i szkoły - mówi pani Małgorzata, mieszkanka Starego Kisielina.

Mieszkańcy podjęli temat również na facebookowej stronie Stary Kisielin Mieszkańcy. Pod jednym z postów na zapytanie: “Czy Państwo mają podobne obawy, że w końcu komuś się nie uda i zginie trafiony lodem z tira?” odpowiedziała pani Ola - “Jest to problem, który zgłaszałam już kilka razy i mimo to nadal sytuacja się powtarza …"
Inna z mieszkanek zamieściła krótki film ze spaceru feralnym chodnikiem. Widać na nim leżące na poboczu bryły lodu.

Kierowca ma obowiązek przygotować samochód do jazdy

- Obowiązkiem kierowcy jest właściwe przygotowanie samochodu do jazdy. Głównie w sezonie zimowym oblodzone naczepy samochodów ciężarowych mogą stanowić zagrożenie dla innych użytkowników dróg i to kierowca powinien zadbać o usunięcie lodu - mówi podinsp. Małgorzata Barska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.

Pojazd uczestniczący w ruchu powinien być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu, nie naruszało porządku ruchu na drodze i nie narażało kogokolwiek na szkodę stanowi Art. 66 ust. 1 pkt. 1 ustawy prawa o ruchu drogowym. Policja, zatrzymując kierowcę, którego auto jest oblodzone nakłada na niego nie tylko obowiązek usunięcia lodu z dachu, ale również mandat. Jeśli upadek lodu z dachu ciężarówki doprowadzi do wypadku drogowego, w którym uszkodzeniu ulegają pojazdy, albo giną podróżujący nimi ludzie, kierującemu grozi odpowiedzialność karna do 3 lat więzienia, a jeżeli w wyniku wypadku są ofiary śmiertelne, nawet do 8 lat więzienia.

Odpowiedź firmy transportowej

Skontaktowaliśmy się z kisielińską firmą transportową prosząc o komentarz w sprawie

- Cały czas podejmujemy kroki mające na celu zwiększenie bezpieczeństwa mieszkańców - mówi Mirosław Głowienka dyrektor firmy transportowej ze Starego Kisielina. - Dwa lata temu wybudowaliśmy specjalną rampę ułatwiającą kierowcom usuwanie zalegającego na naczepach lodu.

Głowienka wylicza inne czynności świadczące o zainteresowaniu firmy przestrzeganiem obowiązujących przepisów. Kierowcy są informowani o konieczności przygotowania ciężarówek do jazdy przy każdej zmianie pogody - odpowiednie komunikaty wywieszone są w siedzibie firmy, do kierowców wysyłane są sms-y lub wykonywane połączenia telefoniczne.

Dyrektor mówi, że wśród tak dużej liczby tirów, opuszczających codziennie plac przed firmą niestety zdarzają się pojazdy niewłaściwie przygotowane. W związku z tym poinformował już policję i poprosił o interwencję w sprawie - wzmożenie kontroli oraz karanie mandatami niezdyscyplinowanych kierowców. Mirosław Głowienka prosi też mieszkańców Starego Kisielina, aby każdorazowo, gdy będą świadkami niebezpiecznych sytuacji z udziałem samochodów należących do jego firmy, natychmiastowo to zgłaszali.

- Uważamy, że to bardzo poważna sprawa i chcemy wspólnymi siłami ukrócić naganną sytuację - kwituje Głowienka.

ZOBACZ WIDEO: Świebodzin. 2500 złotych mandatu karnego za 173 km/h przy ograniczeniu prędkości do 90 km/h

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto