Burza w Sulechowie. Pioruny waliły jeden za drugim. Potężny huk słychać było nawet w Zielonej Górze. Zobaczcie niezwykłe zdjęcia błyskawic

Tę burzę mieszkańcy Sulechowa zapamiętają na długo. Pioruny waliły jak oszalałe, jeden za drugim. Błyskawice raz po raz rozświetlały niebo. Huk rozchodził się na kilkadziesiąt kilometrów. Słychać go było także w Zielonej Górze. Zobaczcie zdjęcia >>>

Synoptycy nie mają wątpliwości. Tego lata czeka nas jeszcze niejedna burza. Pamiętajcie, podczas burzy lepiej nie wychodzić z domu. Warto zamknąć wszystkie okna i drzwi w domu, wyłączyć urządzenia elektryczne oraz wypiąć je od gniazdek, odłączyć kabel internetowy od komputera i antenę satelitarną od telewizora.

Najpierw błysk, a później "potężny strzał". Huk było słychać niemal w całym regionie:

Jeśli burza zaskoczy nas, kiedy będziemy na dworze, to lepiej nie chować się pod drzewami oraz pod wiatami autobusowymi i tramwajowymi. Można schronić się w samochodzie, jeśli jest zaparkowany w bezpiecznym miejscu oraz pod wiaduktem, mostem i inną stałą konstrukcją. Pamiętaj, że przed burzą trzeba się chronić, jeszcze zanim zacznie padać deszcz – piorun może cię porazić wcześniej.

Okazuje się, że w każdej sekundzie gdzieś na świecie piorun uderza około sto razy. Co ciekawe cztery razy częściej trafia w mężczyzn niż w kobiety, być może dlatego, że panie bardziej się boją burz i wolą je przeczekać w bezpiecznym miejscu.

WIDEO: Zielona Góra zalana ulewami. 30.06.2021