Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Charytatywny Mecz Niepodległości rozegrany! Zielonogórzanie zagrali dla Michałka ze Słubic. Chłopiec potrzebuje najdroższego leku na świecie

Jacek Katarzyński
Jacek Katarzyński
Sandra Soczewa
Sandra Soczewa
Charytatywny mecz za nami! To już jego piąta edycja. W tym roku zbierano pieniądze na leczenie Michałka Bienia ze Słubic.
Charytatywny mecz za nami! To już jego piąta edycja. W tym roku zbierano pieniądze na leczenie Michałka Bienia ze Słubic. Jacek Katos
W Zielonej Górze już po raz piąty przy okazji Święta Niepodległości odbył się mecz charytatywny - Memoriał Cieja. Tym razem celem tej sportowej imprezy, w której udział wzięli zielonogórzanie, było wsparcie Michałka Bienia ze Słubic. Chłopca, który walczy z dystrofią mięśniową Duchenn'a.

- Kolega Paweł pięć lat temu stwierdził, że Święto Niepodległości można świętować także sportowo, piłkarsko i tak powstał pomysł, by grać 11 listopada w piłkę, jako drużyna białych i czerwonych. Nie chcieliśmy jednak, żeby to było tylko granie w piłkę. Chcieliśmy, żeby cel takiej imprezy był szczytny - powiedział nam DJ Bamse, czyli Paweł Jakubowski, który był spikerem meczu oraz zawodnikiem "Białych".

To założenie, by nie było to "tylko granie w piłkę", jest realizowane. Cały dochód z wpisowego, a także z licytacji, jakie prowadzone były podczas meczu, trafi na konto zbiórki dla Michałka. Do jego skarbonki trafi także utarg ze stoisk, które rozmieszczono na terenie boiska.

Drużyny poprowadzili znani sportowcy

- Mamy na tym meczu także vipów. Kapitanami drużyn są Piotr Protasiewicz oraz Wojciech Okińczyk - dodał w rozmowie z nami DJ Bamse.

Piotr Protasiewicz w tej imprezie udział brał po raz pierwszy. - Lubię takie imprezy i eventy. Jeśli można pomóc potrzebującym, to dlaczego tego robić? W życiu bywa różnie i zawsze, gdy mam możliwość dołożenia cegiełki w takich akcjach, to chętnie to robię - przyznał nam kapitan "Białych".

Drużynę "Czerwonych" prowadził Wojciech Okińczyk, który również chętnie angażuje się w tego rodzaju imprezy.
- Jak tylko nasza społeczność piłkarska ma możliwość pomocy, to stara się pomagać. Pieniądze, jakie mają rodzice Michałka do uzbierania, są ogromne... Teraz dokładamy swoją cegiełkę do zbiórki. Mam nadzieję, że uda się zrealizować ten cel i wygrać walkę z czasem - powiedział W. Okińczyk.

Michał Bień potrzebuje naszej pomocy! Liczy się każda złotówka!

Przypomnijmy: ten czterolatek ze Słubic potrzebuje... najdroższego leku na świecie! Michałek cierpi na dystrofię mięśniową Duchenne’a. Ta diagnoza jest jak wyrok. Osoby z tym schorzeniem nie dożywają 20. roku życia... Jedynym ratunkiem dla chłopca jest niezwykle kosztowna terapia w USA. Rodzina Bieniów ze Słubic potrzebuje jeszcze... ponad 14 milionów złotych!

O zbiórce i chorobie chłopca więcej przeczytasz tutaj:

Wpłat możesz dokonać przez siepomaga.pl:
[

](https://www.siepomaga.pl/michal-bien "Siepomaga - zbiórki online")

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Charytatywny Mecz Niepodległości rozegrany! Zielonogórzanie zagrali dla Michałka ze Słubic. Chłopiec potrzebuje najdroższego leku na świecie - Gazeta Lubuska

Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto