Demokracji początek, czy kres?
Rzecz będzie o dzisiejszych wydarzeniach dotyczących posiedzenia Rady Miasta Krosno Odrzańskie, podczas której uchwalono intencję zamknięcia szkół i przedszkoli we wsi Wężyska, Osiecznica i Radnica. Pozwolę sobie jako profesor akademicki, zajmujący sie kwestiami badań nad problemami społecznymi i ich rozwiązywaniu postawić przede wszystkim tezę o ISTOTNEJ SPOŁECZNIE ROLI SZKÓŁ WIEJSKICH. Wynika ona z trzech powodów, jest to związane po pierwsze: z funkcją wyrównywania szans rozwojowych dzieci i młodzieży wiejskiej z młodzieżą miejską, po drugie: z funkcją kulturotwórczą dla całej społeczności wiejskiej; po trzecie: jest elementem więziotwórczym, integrującym społeczność wsi wokół swojej szkoły, która staje się często jej DUMĄ! Tak też jest w przypadku szkół planowanych do likwidacji. Szkoła w Osiecznica z roku na rok osiąga w badaniach PISA (porównawczych badaniach osiągnięć kompetencyjnych uczniów) najwyższe noty! Szkoła w Wężyskach perełka architektoniczna, z nową, dopiero co oddaną salą gimnastyczną- skupiająca przeszło 220 uczniów wypełnia swoje funkcje w pełnej integracji z mieszkańcami otaczającej ją wsi. Szkoła w Radnicy, najmniejsza nich, ale z cudownie realizowanym projektem na wychowanie i edukowanie dzieci, które osiągają wystarczające laury by konkurować z dziećmi z Europy, a w ramach nagrody zostają zaproszone do Siedziby Rady Europy w Brukseli, czy Strasburgu. Społeczność rodziców każdej z tych szkół oddaje swój czas i trud fizycznej pracy podczas remontów, odnawiania sal, zagospodarowywaniu terenu, boisk sportowych, współorganizowaniu szkolnych, a tym samym wzbogacających, życie wsi imprez. Jest to niebywały potencjał społeczny i kulturowy. Samoorganizowanie się tych społeczności stanowi o ich sile i poczuciu tożsamości i współodpowiedzialności za dobro szkół, a tym samym młodego pokolenia.
W dniu dzisiejszym wszystkie te elementy zostały zanegowane, zignorowane, nie przyjęte przez większość Radnych Rady Miasta. Z uporem wartym lepszej sprawy nie odniesiono się ani raz merytorycznie do przedstawianych na sali OSIRu argumentów za oddaleniem proponowanej uchwały likwidacyjnej.
Zastosowano inny sposób organizowania demokracji: zaczynając od przywołania odnośnych paragrafów kodeksowych, zastraszono zebranych- bogu ducha winnych ludzi- karami więzienia, by w kulminacji spotkania PO RAZ PIERWSZY W HISTORII KROSNA ODRZAŃSKIEGO WYPROWADZIĆ ZOMO przeciwko MIESZKAŃCOM WSI!!!
Przeciwko tym, którzy „Żywią i bronią”, tym, którzy drżącymi głosami podjęli śpiew Roty: „Nie rzucim ziemi skąd nasz ród, nie damy pogrześć mowy”, podczas gdy Przewodniczący Rady przeprowadzał kolejną turę głosowania. Wybaczcie moją egzaltację, ale moim zdaniem był to najokrutniejszy moment tych wydarzeń, jednocześnie wyraźna alegoria rządów Platformy Obywatelskiej. Pieśń, pełniąca w historii Naszego Narodu wielokrotnie funkcję podobną do Hymnu, rozbrzmiewała na tej Sali, podczas gdy, w beznamiętnym geście głosowania Większość Radnych PO niweczyła dorobek wielu pokoleń Lubuszan, którzy bronili tożsamości tych Ziem. I Radni ci, czynią to w czasie, gdy niemieckie landy otwierają swoje szkoły, by przechwycić polską młodzież.
Dr hab. Jacek Kurzępa prof. nadz.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?