Mieszkańcy Zielonej Góry mówią, jaki powinien być budżet 2024

Zielonogórzan cieszą prowadzone inwestycje w mieście. Doceniają je i uważają, że są potrzebne. Oczywiście zdają sobie sprawę, że nie od razu Kraków zbudowano i nie wszystkie marzenia da się spełnić w krótkim czasie. Ale marzy się im miasto idealne, bez korków, z czystym powietrzem, dobrą edukacją, oryginalną architekturą i rozwiązaniami komunikacyjnymi, a także nowoczesnymi miejscami, gdzie można się leczyć bez kolejek i z wykorzystaniem najnowszych technologii.

Część mieszkańców uważa, że miasto powinno zrobić wszystko, by jeszcze bardziej wykorzystać ekologiczną miejską komunikację. Wprowadzić nowe kursy, bo nie wszystkie autobusy muszą jeździć przez Centrum Przesiadkowe, przez co wydłuża się czas podróży do celu. Ich zdaniem można wprowadzić linie ekspresowe, pasy drogowe dla autobusów, obniżyć ceny biletów lub wprowadzić darmową komunikację. Można pomyśleć o darmowych parkingach na obrzeżach miasta, by przyjezdni tam zostawiali swoje auta i korzystali z komunikacji miejskiej. Trzeba też budować nowe drogi, wprowadzać nowe rozwiązania komunikacyjne (m.in. przejścia podziemne, kładki dla pieszych).
Niektórzy mieszkańcy wskazują także na konieczność termomodernizacji wszystkich zielonogórskich szkół, wyposażanie ich w nowoczesny sprzęt, a także konieczność podwyżek samorządowych dodatków motywacyjnych i funkcyjnych, bo w szkołach uczyli najlepsi nauczyciele.

Ważnym aspektem życia, zdaniem części zielonogórzan, jest zdrowie. Dlatego miasto powinno więcej angażować się w sprawy z nim związane. Wspierać podmioty, zajmujące się leczeniem zielonogórzan, fundować nowoczesny sprzęt (np. w zielonogórskim szpitalu nie ma możliwości wykonania badań PET, scyntygraficznych czy operacji robotem da Vinci, a to wszystko jest np. w szpitalu w Gorzowie Wlkp.) , pomagać w rozwiązywaniu problemów, przeprowadzaniu akcji profilaktycznych, współpracować z Collegium Medicum UZ itd. Mieszkańcy podkreślają, że nie interesują ich kłótnie między samorządowcami czy politykami, chcieliby, by dzięki dobrej współpracy wszystkich poprawiała się jakość życia w mieście. I nie jest ważne, czy teatr, filharmonia, szpital podlega miastu czy województwu, skoro jest w Zielonej Górze i korzystają z tych placówek wszyscy mieszkańcy. Dlatego trzeba te instytucje wspierać. Podobnie powinny to czynić samorządy sąsiednich gmin, których mieszkańcy także korzystają z tych instytucji.

Mieszkańcy zdają sobie sprawę, że na niektóre sprawy miasto nie ma wpływu i nie jest właścicielem takich obiektów jak Złoty Dom, dawne kino Nysa, dawny Dom Towarowy Centrum, ale boli ich serce, że te obiekty są dziś w takim stanie i nic się w nich nie dzieje. Niektórzy sugerują kupno np. kina Nysa i zorganizowanie w nim sali widowiskowej, w której mogłyby odbywać się koncerty, spotkania, wykłady, albo urząd zorganizowałby tam wydział kultury i byłoby to miejsce spotkań mieszkańców, w którym mogliby rozwijać swoje pasje. Poza tym wielu mieszkańców mówiło o konieczności powrotu budżetu obywatelskiego.
Z ważnych dla mieszkańców inwestycji zielonogórzanie wskazują od kilku lat te same, jak budowa nowych dróg i chodników, remonty starych, modernizacja Górki Tatrzańskiej, rewitalizacja parków i skwerów, budowa lodowiska, remont deptaka (al. Niepodległości), dokończenie leśnego deptaka między os. Zacisze a Leśnym i Leśnym Dworem, rozbudowę basenu w CRS o część zewnętrzną, remont amfiteatru, budowę nowych tężni w różnych częściach miasta, tworzenie nowych parków i miejsc rekreacji